W ciągle jednym z największych miast w Polsce okazało się to niemożliwe. W podbramkowej sytuacji Widzew chciał pracować w... Ksawerowie, gdzie taki ośrodek jest, ale przy maksymalnym jego wykorzystaniu, dla łodzian nie starczyło już godzin. Padło zatem na bardziej pojemny Gutów Mały.
Ta sytuacja w całej jaskrawości udowadnia krótkowzroczność władzy – prezydentów i pań dyrektorek (oby jak najdalej trzymały się od sportu!), która piała z zachwytu nad ustanowieniem idiotycznego rekordu świata, a nie myślała pragmatycznie, co i komu jest potrzebne.
Nie ma takiego miejsca na kuli ziemskiej, jak Łódź, gdzie byłoby tyle wyrobów sportowopodobnych, czyli niepełnowymiarowych Orlików. Można na nich robić wiele rzeczy, ale na pewno nie normalnie trenować – za krótkie, za wąskie, czyli za małe.
Śmiać mi się chce, gdy minister sportu Andrzej Biernat pieje z zachwytu, że wybudowanie w Polsce 2600 Orlików, w tym aż 42 w Łodzi, to przysłowiowy strzał w dziesiątkę.
Przykład perypetii Widzewa pokazuje, że to propagandowe tworzenie szklanych domów i nic więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście