Rezerwowy Pafka. Jak nikt zasłużyli sobie na nagrody maista Łodzi

Tylko najstarsi kibice pamiętają lepsze czasy. Od listopada zeszłego roku trwa pasmo wielkich łódzkich sportowych sukcesów.
Zaczęli rugbiści Master Pharm Budowlani we wspaniałym stylu, po najlepszym meczu sezonu, pokonując Ogniwo Sopot i broniąc tytułu mistrza Polski.
Potem w wielkich derbach Łodzi przy fantastycznym dopingu kibiców w dramatycznych okolicznościach (trzy sety po 3:2) mistrzowski tytuł zdobyły siatkarki ŁKS Commercecon, prezentując wyjątkowego ducha walki.
W imponującym stylu awans do ekstraklasy, prezentując barceloński styl gry na tak, wywalczyli piłkarze ŁKS, przypominając przy okazji futbolowemu świata, że są Rycerzami Wiosny. Cała Polska chwaliła ich za awans i za to w jaki zrobili to sposób.
Nie byłoby tych sukcesów bez pasji, zaangażowania, mądrych działań konkretnych ludzi, którzy nie szczędzą czasu i pieniędzy, żeby łodzianie mogli pękać ze sportowej dumy.
Jak nikt panowie: Jacek Franasik (Master Pharm), Hubert Hoffman (Commercecon) i Tomasz Salski (Klepsydra) zasłużyli sobie, moim zdaniem, na prestiżową nagrodę Miasta Łodzi.
Nie chodzi o otrzymywaną przy okazji niezłą kasę, bo panowie sobie bez niej doskonale poradzą, tylko o docenienie tego, co zrobili dla naszego miasta i jego mieszkańców. Tak właśnie będzie godnie i sprawiedliwie.
W tym roku nagrodę dostali inni, w przyszłym o prawdziwych bohaterach łódzkiego sportu władze miasta nie mogą zapomnieć!