Resovia-Widzew. Na Podkarpaciu faworyzowanym gościm nie będzie dzisiaj wcale łatwo o sukces

RESOVIA - WIDZEW RELACJA NA ŻYWO [16.03.19] - KLIKNIJ TUTAJ

Doskonale zdajemy sobie sprawę, że często powtarza się, że „nie ma łatwych meczy”, ale tym razem podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego poważnie muszą być maksymalnie skoncentrowani.

Jedenaście punktów przewagi łodzian (drugie miejsce w tabeli) nad rzeszowianami (ósma pozycja) jest bowiem nieco mylące. Drużyna z Podkarpacia już od początku sezonu 2018/2019 prezentuje się na murawie znacznie lepiej, niż wskazuje na to jej dorobek. A to oznacza, iż stać ją na wiele. Czyli na nawiązanie wyrównanej walki z jednym z głównych kandydatów do awansu do I ligi. Zwłaszcza, że w Rzeszowie doznała jak dotąd zaledwie jednej porażki (ze Zniczem Pruszków).

Nawet zagorzały fan drużyny z al. Piłsudskiego, środkowy defensor Resovii SebastianZalepa, zrobi wszystko, żeby popsuć gościom i tak już mocno męczący powrót do Łodzi.

Wszystko wskazuje, że do wyjściowej jedenastki łodzian wróci Tomasz Wełna. Coś nam mówi, że może się w niej także znaleźć rekonwalescent Rafał Wolsztyński, który również wsiadł do autokaru. Na pewno nie zagra pozyskany jako ostatni tej zimy doświadczony japoński pomocnik Kohei Kato. Chociażby z tego powodu, iż nie jest jeszcze uprawniony do gry.

Sędzią dzisiejszego meczu będzia 46-letni Mirosław Górecki. W tym sezonie dopiero po raz pierwszy będzie rozjemcą w II lidze. Górecki prowadził pięć spotkań widzewiaków w ekstraklasie, z których wygrali jedno (w październiku 2007 roku 1:0 z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski po bramce Stefano Napoleoniego). Nie mamy nic przeciwko temu, żeby po 90 minutach na tablicy wyników w Rzeszowie także widniał taki rezultat. Tyle, że dla gości...