Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja filmu „Lewiatan”, czyli Dom zły

(rs)
Rosyjski „Lewiatan” to jeden z najgłośniejszych dziś tytułów w europejskim kinie. Ponury, przygniata realizmem. Film ważny, robiący wrażenie. Wydarzenie w Cannes (nagroda za scenariusz), teraz uhonorowany w Londynie. Najpoważniejszy konkurent naszej „Idy” do startu po Oscara. Trzeba zobaczyć.

Nie brakuje zdziwionych, że taka opowieść o rosyjskiej współczesności mogła w ogóle powstać. Andriej Zwiagincew, który zwrócił uwagę „Powrotem” (2003), rozmiłowany w symbolice i metaforach, sięga po samo życie. Fabuła osadzona jest na prowincji, gdzieś koło Murmańska. Kola (Aleksey Serebryakov) mieszka z żoną, której marzy się lepsze życie, i zbuntowanym synem z pierwszego małżeństwa. Działka, na której stoi jego stary dom po przodkach, bardzo interesuje burmistrza – chce zarobić, sprzedając ją deweloperom. Bohater nie daje się wyrzucić. Włącza się adwokat z Moskwy, kolega z wojska, z którym romans ma żona Koli...

Taki to obrazek z życia stanie się tłem wydarzeń odsłaniających mechanizmy bezwzględnej władzy, pokazujących, czym jest religia i jak funkcjonuje hierarchia Kościoła prawosławnego. Cerkiew staje się miejscem spotkań gangsterów, burmistrz działa jak zbir – zastrasza, szantażuje. Życie nieustająco podlewane wódką jest nieludzkim koszmarem, „czarną dziurą”, która pogrąża ludzi. Tu, na prowincji, najdobitniej ujawnia się upadek człowieczeństwa. Władza „dana przez Boga” pozwala kwitnąć korupcji, zaprzeczać wszelkim prawom. Nikogo nie dziwi policjant prowadzący auto po pijanemu, nie bulwersują interesy burmistrza z biznesmenami ani mafijne układy. Degradacja społeczna jest normą.
Kola ma wiele z biblijnego Hioba. Dopadają go kolejne nieszczęścia. Swoim losem i postawą zaświadcza, że jednostka jest bez szans.

Morze wyrzuca na brzeg szkielet wieloryba. Z lewiatana (potwór parokrotnie wymieniany w Starym Testamencie) zostały tylko białe kości…
Ponury pejzaż (wiele z ducha filmów Smarzowskiego), wszechogarniająca beznadzieja, samotność, przegrana miłość. Pozostaje tylko konkluzja: jak żyć? (130 min)

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany