Przeprowadzka ryb ze Stawów Stefańskiego. Wędkarze wypatrywali... piranii. (wideo)

Do wczesnych godzin popołudniowych ze zbiornika zeszło ok. 80 proc. wody. Podbierakami i siecią wyciągnięto kilkaset kilogramów ryb. Głównie płoci, choć trafiły się również nieduże szczupaki. Okoliczni wędkarze mieli niepocieszone miny, bo nie będę mogli teraz łowić, ale z wielką uwagą obserwowali, co trafiło do sieci strażników.

- Kiedyś ktoś wpuścił do tego zbiornika kilkadziesiąt małych piranii, więc może gdzieś jakaś się uchowała - zastanawiał się jeden z mężczyzn stojących przy nabrzeżu. - Choć biorąc pod uwagę jakość tej wody i czystość zbiornika, który nie był czyszczony od kilkudziesięciu lat, raczej nie miały większych szans na przeżycie.