Protestowali i wspierali lekarza obwinionego o kwestionowanie kalendarza szczepień

W Okręgowej Izbie Lekarskiej przy ul. Czerwonej 3 zgromadziło się w środę ok. 20 osób z dziećmi.Przyjechali z całej Polski, żeby wspierać stającego wczoraj przed sądem lekarskim lekarza obwinionego przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej o kwestionowanie aktualnego kalendarza szczepień.

– Zebraliśmy się w obronie naszego przyjaciela, lekarza i mentora Huberta Czerniaka, który w jednej z wypowiedzi telewizyjnych krytycznie skomentował obecność aluminium stosowanego w szczepionkach jako konserwant i jego wpływu na organizmy żywe – mówi Piotr Jawornik, przewodniczący wczorajszego zgromadzenia, wiceprezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach Stop NOP.

To już czwarte zgromadzenie w tej sprawie. Dwa pierwsze miały miejsce w styczniu, trzecia w kwietniu, a czwarta wczoraj. Wszystkie odbywały się w dniu rozpraw przed sądem lekarskim. Wczoraj przyjechali zwolennicy obwinionego lekarza m.in. z Rzeszowa, Małopolski i z Łodzi.

–To jest wspaniały doktor, który ma holistyczne podejście do człowieka, pomógł swoim pacjentom wyjść z ciężkich chorób – dodaje Piotr Jawornik. – Przedłużanie tej sprawy ma nas zniechęcić. Na pierwsze rozprawy przyjeżdżało ponad 400 osób.
Lekarzowi interniście z Opoczna grozi nagana, ograniczenie prawa wykonywania zawodu (na czas określony lub zakaz wykonywania konkretnych czynności medycznych) a nawet pozbawienie prawa wykonywania zawodu. WŁodzi to jedyna taka sprawa związana ze szczepionkami. W Polsce jest kilka takich postępowań.