Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o czternastej emeryturze. Kiedy pieniądze trafią do emerytów? Odpowiada minister Marlena Maląg

Kto będzie miał prawo do czternastej emerytury?

Do świadczenia są uprawnione osoby, które nabędą prawa do świadczeń do 24 sierpnia 2022 r. Emeryci i renciści pobierający świadczenia w wysokości do 2900 zł – otrzymają „czternastkę” w pełnej wysokości. To 1338,44 zł, czyli tyle, ile wynosi minimalna emerytura.

Ale podobnie jak w ubiegłym roku zastosujemy tu tzw. mechanizm złotówka za złotówkę. Zależy nam na tym, by osoby, które przekroczą kryterium np. o 200 zł nie straciły automatycznie prawa do świadczenia. Zostanie im ono wypłacone, tylko w wysokości odpowiednio pomniejszonej.

To sprawiedliwe rozwiązanie. Szczególnie w dobie inflacji zależy nam na możliwie najlepszym zabezpieczeniu sytuacji Polaków, także polskich seniorów – zwłaszcza tych pobierających niższe świadczenia.

O jakich liczbach i kwotach mówimy?

W tym roku w ramach czternastej emerytury do ok. 9 mln osób trafi w sumie 11,4 mld zł. 7,7 mln emerytów i rencistów otrzyma świadczenie w pełnej wysokości, a pozostałe 1,3 mln – odpowiednio pomniejszonej.

Jeżeli dodamy do tego ubiegły rok, a także trzynastą emeryturę wypłacaną od 2019 r., to dodatkowe wsparcie dla emerytów i rencistów sięgnie w sumie ponad 70 mld zł. Za czasów naszych poprzedników tego rodzaju rozwiązania nikomu nie przyszłyby do głowy.

Lewica proponuje, aby od września wszystkie renty i emerytury były zwaloryzowane o 12 procent.

Dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, jak inflacja wpływa na domowe budżety Polaków, dlatego robimy co w naszej mocy, bo ograniczyć jej skutki. Wprowadziliśmy dodatek osłonowy, obniżamy podatki.

Jesteśmy gotowi do tego, by nas rozliczać – taka jest rola opozycji. Ale fakty są takie, że w tym roku dodatkowe wsparcie skierowane do osób starszych w ramach różnych programów i działań wyniesie ok. 44 mld zł. W roku 2015 były to niespełna 4 mld zł.

Tak jak w przypadku szumnych deklaracji Donalda Tuska, jakoby paliwo miało kosztować 5 zł, gdyby był on teraz premierem – łatwo proponować i obiecywać, gdy się za te obietnice nie odpowiada. Wtedy rzeczywiście można obiecać wszystko.

Jakiej waloryzacji rent i emerytur możemy się więc spodziewać w marcu przyszłego roku?

Za wcześnie na takie prognozy. Zapewniam jednak, że będziemy reagować adekwatnie do sytuacji. W tym roku zwiększyliśmy wskaźnik waloryzacji, dzięki czemu świadczenia wzrosły o więcej, niż byłoby to przy zastosowaniu wcześniejszych wyliczeń i przepisów. Zrobiliśmy to, by zabezpieczyć sytuację polskich seniorów.