Czy to oznacza, że łodzianie nie przystąpią do rozgrywek, które rozpoczynają się w następny weekend.
- Nie ma takich obaw - mówi prezes ŁZPN Edward Potok - ŁKS przystąpi do rozgrywek. Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Związek pomoże klubowi znaleźć wyjście z opresji. Najpierw spokojnie poczekajmy na pisemne orzeczenie Komisji Dysyplinarnej. Gdy trafi do klubu, wtedy będzie miał on siedem dni na odwołanie do Naczelnej Komisji Odwoławczej i przygotowanie uzasadnienia swoich działań, co sprawi, że komisja daruje karę.
Jak na to nie patrzeć, właściciele ŁKS muszą zacząć działać. Na razie, jak się dowiedzieliśmy, trudno im się spotkać, co wyklucza przyjęcia odpowiedniej strategi. Bierność oznacza pogodzenie się z losem i stratę miliona złotych, bo tyle firma Filipa Keniga będzie winna miastu, jeśli ŁKS padnie po pierwszych dwóch ligowych kolejkach.
Sposób na rozwiązanie problemu jest wyjątkowo prosty. Trzeba zapłacić pięciu skarżącym się w PZPN piłkarzom: Robertowi Sierantowi, Cezaremu Stefańczykowi, Tomaszowi Nowakowi, Damianowi Sewerynowi i Sewerynowi Gancarczykowi po powiedzmy 10 tysięcy złotych i zacząć z nimi po ludzku rozmawiać, a nie toczyć z nimi dyskusje na kwity poprzez głuche telefony.
Upadek ŁKS nie jest w interesie starających się o kasę futbolistów, bo oznaczać może w praktyce, że nigdy jej nie odzyskają.
Gdyby to ode mnie zależało postawiłbym pod ścianą człowieka, który takich nieudaczników jak Stefańczyk czy Nowak ściągnął do Łodzi i zapewnił im fortunę, za to że nie umieją porządnie kopnąć piłki, czym doprowadził klub do sportowej i finansowej zapaści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji