Kłęby czarnego dymu unosiły się w piątek rano w sklepie mięsnym przy ul. Bartoka na Widzewie.
Pracownicy, którzy przed godz. 8 przyszli do zakladu, wezwali straż pozarną. Dyżurny zadysponował 6 zastępów ratownikow. Zanim na miejsce przybyli pożarnicy, 8-osobowy personel był już na zewnątrz. Strażacy wbiegli do środka i próbowali zlokalizować źródło wypełniającego pomieszczenia dymu. Udało im się to błyskawicznie. Okazało się, że doszło do zwarcia instalacji i pożaru w piwnicy sklepu.
Do południa trwało wietrzenie pomieszczeń.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!