Pożar na "Nowej Przędzalni". Pięć zastępów straży pożarnej brało udział w akcji! Przyczyną zamieszania była... doniczka!

We wtorek, 1 sierpnia przed godziną 3.00 na osiedle "Nowa Przędzalnia" przy ul. Wróblewskiego 21 wjechało pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Zaniepokojeni mieszkańcy, mimo później godziny od razu wyszli na balkony obserwować całą akcję, w której udział brało 20 strażaków.

Funkcjonariusze straży pożarnej początkowo krążyli wokół jednego z bloków oświetlając okolicę latarkami, co jeszcze bardziej zaniepokoiło mieszkańców osiedla. Okazało się, że zastępy straży pożarnej zostały wezwane do pożaru doniczki na balkonie, na drugim piętrze. Chociaż pożar nie był duży, to wywołał on niemałe zamieszanie wśród mieszkańców "Nowej Przędzalni", którzy o godzinie 2.33 zostali wybudzeni ze snu przez syreny wozów strażackich.

Pożar w Teodorach pod Łaskiem. Płonęły sterty słomy! ZDJĘCIA

- Aż tak duża liczba zastępów straży pożarnej biorąca udział w akcji była spowodowana procedurami. Jeżeli mamy informację o zagrożeniu w budynku mieszkalnym, a do tego w budynku, który jest wyższy, bo był to blok 6-piętrowy, to zazwyczaj liczba zastępów jaka zostaje zadysponowana z reguły musi być większa. Na taką akcję wysyłamy m.in. wóz z drabiną czy ciężki samochód. - informuje mł. kpt. Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi.

Przyczyną pożaru doniczki było zaprószenie ognia, które mogło być spowodowane np. papierosem lub innym łatwopalnym przedmiotem, który mógł np. zostać zrzucony z balkonów na wyższych piętrach.