![[sc]5 czerwca 2010[/sc]...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/19/5d/5ec3fae520189_o_large.jpg)
Powódź w Łódzkiem. 10 lat temu wielka woda zabrała życie, zniszczyła domy, szkoły, drogi, uprawy. Jak Łódzkie walczyło z powodzią
[sc]5 czerwca 2010[/sc]
Strażacy z województwa łódzkiego ponownie wyruszyli na tereny najbardziej dotknięte powodzią. W Sandomierzu pracuje 54 strażaków, którzy zabrali ze sobą m.in. pompy szlamowe. Kolejnych 24 wyruszyło do Tarnobrzega (ewakuowano tam 200-300 osób), wzięli m.in. sześć łodzi, a także wyżywienie. Do Pionek koło Radomia pojechało 54 strażaków.
[sc]12 czerwca 2010[/sc]
W woj. łódzkim poziom wody w dorzeczach Bzury, Pilicy i Warty obniżył się do strefy wody wysokiej. Tylko w Osjakowie, Sulejowie i Uniejowie przekroczone są stany ostrzegawcze. Do czterech zmniejszyła się liczba gmin, w których obowiązuje alarm powodziowy; są to: Szadek (pow. zduńskowolski), Burzenin (pow. sieradzki), Aleksandrów (pow. piotrkowski) i Wieruszów.
Podtopionych zostało 453 miejscowości. Ucierpiało m.in. 185 domów, 39 szkół, 7 przychodni lekarskich, 10 placówek kultury. Wyremontować trzeba 483 kilometry dróg, uszkodzone zostały także 752 kładki i przepusty drogowe.