Ponad połowa firm oferuje w Polsce premie świąteczne. Sprawdź, co otrzymują na święta pracownicy w Polsce

W związku z Bożym Narodzeniem, ponad połowa polskich przedsiębiorców (51 proc.) planuje przekazać pracownikom premie okolicznościowe. Niemal tak samo szybko rośnie popularność drugiej na liście najczęstszych gwiazdkowych inicjatyw, czyli wigilii firmowej. Co trzeci przedsiębiorca (32 proc.) planuje upominki dla pracowników i ich rodzin – wynika z badani Randstad we współpracy z Gfk. Z kolei na bony zdecyduje się 29 proc przedsiębiorców. Co piąty szef chce w ramach świątecznych inicjatyw zaproponować załodze wzięcie udziału w akcji charytatywnej. W co dziesiątej firmie nie przewiduje się żadnych form gwiazdkowych benefitów.

– W tym roku bardzo wyraźnie widać wzrost liczby pracodawców, którzy oferują w okresie świątecznym premie pieniężne – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Matusz Żydek z Randstad Polska. – Jest to gotówka, którą przyznaje pracodawca, bardzo często wszystkim pracownikom – wyjaśnia.

Ekspert zwraca uwagę, że wcześniej tego typu rozwiązanie należało do rzadziej wybieranych kierunków i dodaje, że dzisiaj widać, że zapotrzebowanie na taki benefit wzrosło i zapewne wiąże się z rosnącymi kosztami życia. – Dlatego jest to preferowany benefit, a pracodawcy czują to i starają się dostosować do tych potrzeb – mówi.

Jednocześnie przyznaje, że w przypadku niektórych pracodawców wyzwanie stanowi nadążanie za dynamiką wzrostu wynagrodzeń i jeśli dany przedsiębiorca nie jest w stanie temu sprostać, to „przynajmniej w przypadku takich okolicznościowych premii stara się to nadrobić i trafić w potrzeby pracowników”.

– W bardzo podobnym odsetku pojawiają się deklaracje dotyczące organizowania spotkań świątecznych – mówi i wskazuje, że często nie chodzi tylko o docenienie tego szczególnego czasu ale także stanowi to funkcję integracyjną.

Jak wyjaśnia, pracodawcy wracają do takich rozwiązań po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. – Pamiętajmy, że w firmach bywają tacy pracownicy, którzy wciąż pracują w trybie zdalnym i ta integracja przez okres pandemii nie następowała dla części pracowników i właśnie takie okazje, jak okres przedświąteczny, wykorzystywany jest do integracji zespołów, aby lepiej ze sobą współpracowały – dodaje.

Żydek zaznacza, że na liście benefitów świątecznych znalazły się także różnego rodzaju spotkania, które bardziej angażują rodzinę, są też paczki czy upominki dla najmłodszych, a czasami dla całych rodzin. – Tego typu wydarzenia bardziej wiążą się z zabawami choinkowymi organizowanymi przez duże zakłady pracy i one wciąż się pojawiają, są przez pracodawców i zyskują na znaczeniu – mówi.

– Spadło natomiast zainteresowanie bonami towarowymi – zauważa i dodaje, że są one wciąż obecne ale już nie tak często, jak w ostatnim okresie, tym bardziej że dla niektórych pracowników stanowi to pewne ograniczenie, np. poprzez ograniczenie możliwości wydania tych środków, dlatego wolą te środki otrzymywać bezpośrednio na swoje konto – podsumowuje.

Okazuje się, że w tym roku powyżej 500 zł na osobę planuje przeznaczyć na ten cel 30 proc. firm, podczas gdy w ubiegłym roku było to 21 proc., a w 2018 – 13 proc. Liczna (29 proc.) jest także grupa pracodawców, którzy chcą przeznaczyć na ten cel od 300 do 500 zł. Drugi rok z rzędu na najniższym w historii badania poziomie, utrzymuje się odsetek firm, które deklarują przeznaczenie na jedną osobę mniej niż 50 zł (2 proc.).

9 na 10 firm planujących bony podarunkowe przyzna je wszystkim pracownikom. W przypadku premii okolicznościowych ta praktyka jest nieco rzadsza – 83 proc. deklarujących ten rodzaj bonusu, przyzna go wszystkim zatrudnionym, 13 proc. – większości pracowników, natomiast 4 proc. – mniej niż połowie załogi.

Przeważnie kwota bonów oraz premii będzie uzależniona od stanowiska lub działu: 64 proc. firm pod tym kątem zróżnicuje premie, a 61 proc. wartość bonów.

– To, że firmy zabezpieczają coraz większe budżety na świąteczne bonusy pod koniec roku, jest sygnałem, że dostrzegają wyzwania finansowe, z którymi mierzą się pracownicy – podkreśla Żydek. – Pracownicy liczą więc na premie, z ich perspektywy to istotny element wynagrodzenia – podsumowuje.