Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomylił wodę mineralną z... roztworem do osuszania muru! Walczy o życie w łódzkiej klinice

(LB)
Do kliniki ostrych zatruć Instytutu Medycyny Pracy wieczorem przywieziono 60-latka z podłódzkiej miejscowości, który pomyłkowo napił się roztworu do osuszania muru. Wczoraj wykonano mu gastroskopię.

Mężczyzna pracował przy osuszaniu budynku i aby ułatwić sobie pracę przelał środek z pięciolitrowej butli do niewielkiego opakowania po wodzie mineralnej aby ułatwić sobie wprowadzanie płynu w nawiercone dziury w ścianie budynku. W ferworze pracy zapomniał o tym i jakiś czas potem napił się z małej butelki w przekonaniu, że to napój spożywczy. Wkrótce zaczął wymiotować krwią.

- To środek o PH 12, alkaliczny, powodujący martwicę rozpływną tkanek - mówi dr Jacek Rzepecki, toksykolog.

Ten rodzaj martwicy tkanek charakteryzuje się tym, że dochodzi do całkowitego rozpłynięcia się martwej tkanki w gęstą, kleistą masę.

Pacjent po wypiciu płynu do osuszania ścian ma oparzenie przełyku. Nie wiadomo, czy doprowadzi ono do upośledzenia jego funkcji i w przyszłości pacjent będzie miał problemy z przełykaniem na skutek jego zwężenia.

Zdaniem lekarzy w przypadku 60-atka „każdy kolejny dzień będzie na nowo określał jego sytuację”.

Do pomyłkowego wypicia środków chemicznych przez dorosłych dochodzi zwykle, gdy wcześniej „chemia” zostanie przelana do opakowania po środku spożywczym, dokładnie tak, jak to miało miejsce w tym przypadku. Kolejna grupa pacjentów zatrutych środkami chemii gospodarczej to dzieci w wieku do 7 lat, które korzystając z nieuwagi rodziców sięgnęły po taki środek i napiły się go powodując oparzenie przełyku.

Sprawdź pogodę na jutro:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany