3 stycznia br. tuszyńscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do peugeota boxera, z którego zniknęło 800 sztuk damskiej odzieży. Właściciel oszacował straty na 25 tys. zł. Okazało się, że skradzionym towarem na targowisku w Głuchowie handluje młody mężczyzna, który oferuje ubrania za połowę ceny.
Policjanci natychmiast zatrzymali 27-letniego mieszkańca Łodzi. Okazało się, że w jego mieszkaniu w Łodzi jest prawdziwy magazyn skradzionych rzeczy. Funkcjonariusze odzyskali 27 rowerów, agregat prądotwórczy, kilkadziesiąt urządzeń pomiarowych, narzędzi i elektronarzędzi, dwa odkurzacze przemysłowe, zestawy profesjonalnych kluczy, kilkanaście kompletów lewarków z kluczami do kół, projektor multimedialny, sześć przedłużaczy bębnowych, komplet felg aluminiowych, kilka butli z gazem, gogle zimowe oraz odzież i kosmetyki.
Policjanci znaleźli też foliową torebkę z sześcioma gramami marihuany, młynek do rozdrabniania suszu oraz dowód osobisty wystawiony na inną osobę. 27-latek został zatrzymany i przewieziony do komisariatu w Tuszynie. W przeszłości był już notowany za konflikty z prawem. Usłyszał prokuratorskie zarzuty kilku kradzieży z włamaniem do pojazdów, kradzieży, paserstwa, ukrywania dokumentu potwierdzającego tożsamość innej osoby oraz posiadania środków odurzających. Grozi mu kara do 10 lat więzienia oraz wysoka grzywna.