Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja rozbiła gang sutenerów. Obiecywali kobietom wysokie zarobki

Edward Mazurkow
policja
Policja rozbiła gang sutenerów wystawiający do pracy prostytutki na drogach centralnej Polski. W ręce funkcjonariuszy wpadło trzynastu członków grupy, wśród nich 38-letni szef gangu.

Życzenia świąteczne. Wierszyki na Boże Narodzenie. Życzenia bożonarodzeniowe
Potrawy wigilijne. 12 dań na wigilię lista, przepisy

W sieci

– Wśród zatrzymanych jest ośmiu mężczyzn w wieku 23 – 38 lat i pięć kobiet w wieku 23 – 47 lat. Wszystkim przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Szef gangu, mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, oprócz sutenerstwa zarabiał także na nielegalnej produkcji papierosów. Jemu i jego starszemu o sześć lat kompanowi zarzuca się również usiłowanie handlu ludźmi. Grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Na poczet kar grożących zatrzymanym policjanci zabezpieczyli należące do nich trzy samochody, motocykl, około 120 tys. zł, komputery, telefony komórkowe. W ręce funkcjonariuszy wpadły również notatniki z zapiskami dotyczącymi przestępczej działalności.

Pocztą pantoflową

Szajka działała od czerwca 2013 r. do 30 listopada 2014 r. Obowiązywał w niej ścisły podział zadań. Były m.in. osoby odpowiedzialne za werbunek kobiet, a także za księgowość. Żeby nie dochodziło do zgrzytów, przychody i wydatki były skrupulatnie rozliczane.
Z ustaleń śledczych wynika, że sutenerzy czerpali dochody z „pracy” co najmniej siedmiu „tirówek”. Kandydatki były wyszukiwane pocztą pantoflową pośród kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, często samotnie wychowujących dzieci. Sutenerzy obiecywali im wysokie zarobki, bezpieczeństwo, a nawet pomoc w opiece nad dziećmi. Kobiety świadczyły usługi seksualne przy drogach województwa łódzkiego, głównie w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego, Łowicza, Jeżowa, Łasku i Sieradza. „Pracowały” również w wynajętych mieszkaniach.
„Tirówki” do pracy były dowożone samochodami. Sutenerzy zapewniali podopiecznym ochronę na wypadek zajścia z nerwowym klientem. Kobiety musiały jednak oddawać im 50 – 60 proc. zarobku. Opiekunowie zapewniali im także dach nad głową, robili niezbędne zakupy i opłacali opiekę lekarską.

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany