5/11
Bulbasaur w „potwornej" wersji SI
Jak wiadomo Bulbasaur najlepiej czuje się pośród roślin, ale ta wersja pokemona chyba woli mięso, a przynajmniej jako posiłek.
6/11
Eve w „potwornej" wersji SI
Cóż, nie wszystskie grafiki można uznać za w pełni udane. Eve przypomina raczej Pikachu, ale i tak nie ma tragedii. W przypadku Chikority SI za nic nie chciała stworzyć czegoś choć odrobinę strasznego, wszystkie wersje były słodkie.
7/11
Meowth w „potwornej" wersji SI
Meowth to akurat był strzał w przysłowiową dziesiątkę i udał się znakomicie już za pierwszym podejściem do SI. Cóż, ma predyspozycje.
8/11
Pikachu w „potwornej" wersji SI
Oczywiście czekaliście na to, wszak to najsłynniejszy z Pokemonów. Pikachu, ponieważ oczywiście o niego chodzi, w tym wydaniu zdecydowanie nie jest milusi, oj nie...