Łodzianie zastanawiają się, po co miasto wybudowało nową linię tramwajową biegnącą wzdłuż Dworca Fabrycznego aleją Rodziny Poznańskich i ulicą Węglową, skoro od jesieni ubiegłego roku nie kursuje tamtędy żaden tramwaj. Trasa ta wydaje się być bezsensowną inwestycją, gdyż wszystkie tramwaje spod dworca i tak wracają do ul. Narutowicza, dzięki czemu można nimi dojechać do placu Dąbrowskiego i znajdującego się tam węzła przesiadkowego na autobusy. Trasa aleją Poznańskich i dalej ulicami Węglową i Tramwajową biegnie opłotkami i niewielu pasażerów z niej korzystało.
Tramwaje zostały wycofane z tego fragmentu czasowo - informuje Tomasz Andrzejewski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Ma to związek z remontem torowiska na skrzyżowaniu ulic Narutowicza i Kopcińskiego. Na czas jego trwania część linii musiała zmienić trasę, m.in. linia 18, która kursowała przez ulice Węglową i Tramwajową. Po zakończeniu remontu linia ta wróci na swoją normalną trasę. Przewidujemy, że nastąpi to w lutym.
Potwierdzone: szczepionka Moderny działa na mutacje koronawirusa