Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływanie. Paulina Piechota nie zadawala się tym, co już osiągnęła

pas
Łodzianie zdobyli 19 medali w rywalizacji seniorów w halowych mistrzostwach Polski w pływaniu.

Trzy złote krążki wywalczyła Paulina Piechota na 400, 800 i 1500 m stylem dowolnym. W konkurencji 1500 m dow. doszło do sytuacji bez precedensu. Wszystkie miejsca na podium zajęły zawodniczki UKS 190 Łódź: Paulina Piechota, Aleksandra Knop, Karolina Piechota.
Byłam pewna, że na koronnych konkurencjach zdobędą medale, choć nie wiedziałam, jakiego będą koloru, ani jakie czasy osiągnę mówi Paulina Piechota. Nie liczę, ile zdobyłam już medali. To już za mną, idę do przodu chcę się rozwijać, być coraz lepsza. Moim celem jest dobry start w mistrzostwach Polski w maju i zdobycie minimum na mistrzostwa Europy, które zostaną rozegrane w Glasgow.
Trener Marcin Młynarczyk: To zawodniczka mająca charakter, niezwykle waleczna. Zawsze musi być być pierwsza na torze, w szatni. Gdy zatrzymuję ją podczas treningu o mówię, co trzeba poprawić to mnie... pogania: trenerze szybciej, bo mnie wyprzedzą.
Kto cię nakłonił do uprawiania pływania?
Paulina Piechota: Cała moja szkoła poszła na basen i tak się zaczęło.
Rodzice uprawiali sport?
Tata przez jakiś czas zapasy. Nasz dom żyje sportem. Telewizor jest włączony na sportowe kanały. Moja druga siostra Justyna była pływaczką, ale teraz trenuje lekkoatletkę rzut dyskiem w Aleksandrowie. Jest najwyższa z nas wszystkich. Aleksandrów to idealnie miejsce do uprawiania tej dyscypliny.
Jak organizujesz sobie dzień?
Mieszkam w Pabianicach, dojeżdżam codziennie, to nie jest daleko przy nowej trasie 12 minut do Zatoki Sportu. Wstaję o godz. 5 rano, wracam do domu po 19. Wszyscy chodzimy do szkół obok basenu, to wszystko ułatwia. Treningi mam tak ustawione, żeby wszystko zgrać, trzy przystanki tramwajowe dzielą mnie od szkoły. Dobrze jest to pomyślane.
Marcin Młynarczyk: Wiemy jednak, co to znaczy trenować po całej Łodzi. Tak było, gdy remontowali nam basen, tak było ponad rok Trenowaliśmy, gdzie się dało: Tuszyn, WAM, 149, Delfin i były sukces. To była próba charakteru. Ten rok pokazał, kto został, kto chce dalej pływać.
Gdzie się teraz uczysz?
Paulina Piechota: Chodzę do normalnego liceum numer IX,. przy ul, Paderewskiego i powiem, że nie jest łatwo pogodzić naukę ze sportem, tym bardziej, że jestem w klasie maturalnej. Nauczyciele cisą, bo chcą żebyśmy wypadli jak najlepiej. Na maturze będę zdawać matematykę język polski i angielski oraz biologię. Chcę studiować zaocznie (coś związanego ze sportem), żeby pozwoliło mi to na uprawianie pływania.
Z kim pójdziesz na studniówkę?
Z lekkoatletą Ludwikiem, który uprawia rzut dyskiem. Będzie wyższy niż ja w szpilkach. Kreacja już jest wybrana.
Zdajesz maturę, a pływasz w UKS 190.
Mamy fajną grupę. Mam się z kim ścigać i za kim ciągnąć, gdy trzeba. Jest z kim trenować. Jestem najstarsza w klubie. Moja młodsza siostra Karolina trzyma się dzielnie, ściga się ze mną na treningach, nie odpuszcza. Rozmawiamy o zawodach, o treningach, ale też o różnych babskich sprawach.
Przegonisz Otylię Jędrzejczak?
To jest wyzwanie, bo ona jest ikoną polskiego pływania, to jest satysfakcja. Na krótkim basenie szybciej od niej pływam kraulem.
Marcin Młynarczyk: Uważam, że bardzo dobrze się nam współpracuje. Paulina to solidna, sumienna zawodniczka. Tam gdzie mamy być przygotowani to jesteśmy, to co sobie zakładamy to małymi krokami realizujemy. Tylko tak dalej. Na krótkim basenie Paulina ma już rekord na 1500 m a na 400 m i 800 m jest blisko, Na długim basenie jest trochę dalej, ale wiem, że ją stać na pobicie tych rekordów, to teraz po prostu widać.
Jaką zawodniczką jest Paulina?
Nie cieszy jej to, co już ma. Ja mówię: Ale fajnie popłynęłaś, a ona: Tak trenerze, ale co to jest za wynik na świecie. Ja: Spokojnie, dojdziemy do tego. Ważne, żeby się nie zniechęcać. W sporcie bardzo ważna jest cierpliwość.
Dobrze się pracuje w Zatoce Sportu?
Brakowało takiego basenu. Nie ma jednak znaczenie, czy jest ładny czy nie ważne że są dwie ściany, woda i 50 metrów do pokonania. Ten basen to wielka szansa, że wyniki naszych zawodników pójdą do przodu. Widać czarno na białym na treningach na takiej pływalni, co należy poprawić i staramy się to robić.
Jest pan młodym trenerem.
Dystans wiekowy 19 lat, który dzieli mnie i Paulinę, jest chyba w sam raz. Potrafię zrozumieć zawodników, dostrzec momenty, kiedy trzeba odpuścić. Trzeba widzieć to, że mają  swoje życie, swoje pasje i na pływaniu świat się nie kończy. Poza tym, gdy człowiek pracuje z młodymi ludźmi, to wciąż czuje się młody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany