Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS nie muszą się bać drużyny Rakowa

Jan Hofman
Jan Hofman
27.10.2019 lodz. mecz lks rakow czestochowa 2-0 rozegrany w lodzi na stadionie lksfot.grzegorz galasinski/polska press *** local caption *** lodz dziennik lodzki
27.10.2019 lodz. mecz lks rakow czestochowa 2-0 rozegrany w lodzi na stadionie lksfot.grzegorz galasinski/polska press *** local caption *** lodz dziennik lodzki Grzegorz Galasinski/Polska Press
Piłkarze ŁKS mają jeszcze dziesięć szans, aby skutecznie powalczyć o utrzymanie w ekstraklasie. Dziś łodzianie w Bełchatowie grają z innym beniaminkiem.

Do zakończenia sezonu piłkarskiej ekstraklasy pozostało jeszcze dziesięć kolejek, trzy w sezonie zasadniczym i siedem w grupie spadkowej lub mistrzowskiej.

Nie ma co ukrywać, ale sytuacja ełkaesiaków na finiszu rozgrywek jest szalenie trudna. Siedemnaście porażek sprawiło, że ŁKS zamyka ligową tabelę. Łodzianie tracą do bezpiecznego, trzynastego miejsca, aż jedenaście punktów. To dużo i zapewne w klubie z al. Unii zdają sobie sprawę, że przed drużyną trenera Wojciech Stawowego wielkie wyzwanie. Ełkaesiacy, by myśleć o pozostaniu w krajowej elicie, nie mogą już sobie pozwolić na gubienie punktów.

Dlatego niedzielne spotkanie w Bełchatowie jest szansą na przedłużenie nadziei, że jeszcze w tym sezonie nie wszystko stracone. Warunek jest jeden, trzeba pokonać Raków.

Czy to zadanie ponad siły ełkaesiaków? Wydaje się, że nie, co pokazuje historia ostatnich spotkań tych zespołów.

Pierwszy mecz beniaminków w tym sezonie odbył się w 13. kolejce na stadionie przy al. Unii. ŁKS po golach niegrającego już w barwach gospodarzy Ramireza i Guimy wygrał to spotkanie 2:0. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale z rzutu karnego nie trafił Łukasz Sekulski.

Także w poprzednim sezonie, kiedy drużyn rywalizowały w pierwszej lidze, powody do zadowolenia mieli głównie łodzianie. ŁKS wygrał u siebie 2:0, a w Częstochowie wywalczył remis 1:1.

Trzeba zatem zrobić wszystko, by przedłużyć dobrą passę w pojedynkach z zespołem z Częstochowy.

Marek Papszun, szkoleniowiec Rakowa, nie będzie mógł wystawić do gry w niedzielnym spotkaniu kontuzjowanych: Arkadiusza Kasperkiewicza i Miłosza Szczepańskiego.

W ŁKS do jedenastki powinien powrócić Guima.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany