Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany zabił mercedesem kobietę i zranił jej dziecko. Chciał dla siebie roku więzienia!

(KZ)
....14 lat więzienia. Taka kara została orzeczona, ponieważ nie tylko był pijany i spowodował śmiertelny wypadek, ale także nie miał uprawnień doprowadzenia samochodu, używał go bez zgody właściciela, uciekał z miejsca wypadku, a po zatrzymaniu przez policję był bardzo agresywny, atakował funkcjonariuszy, a potem tak się rzucał w radiowozie, że go uszkodził. Do końca życia ma też orzeczony zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów. Skazany odwołał się od wyroku do sądu apelacyjnego. W apelacji  skazany  bronił się twierdząc, że jest... upośledzony umysłowo.Czytaj więcej na następnej karcie
....14 lat więzienia. Taka kara została orzeczona, ponieważ nie tylko był pijany i spowodował śmiertelny wypadek, ale także nie miał uprawnień doprowadzenia samochodu, używał go bez zgody właściciela, uciekał z miejsca wypadku, a po zatrzymaniu przez policję był bardzo agresywny, atakował funkcjonariuszy, a potem tak się rzucał w radiowozie, że go uszkodził. Do końca życia ma też orzeczony zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów. Skazany odwołał się od wyroku do sądu apelacyjnego. W apelacji skazany bronił się twierdząc, że jest... upośledzony umysłowo.Czytaj więcej na następnej karcie policja
Pijany kierowca uciekał ulicami centrum Łodzi Zabił kobietę, która z dzieckiem wyszła na spacer Chciał dla siebie roku więzienia.

Ten wypadek zaszokował łodzian. Pijany 23-latek jadący mercedesem zabranym znajomemu, z którym pił wódkę, uciekał przed policją ulicą pod prąd. Stracił panowanie nad autem i na ul. Rewolucji 1905 r. wpadł na chodnik, uderzył w znak drogowy, a potem w kobietę prowadzącą wózek z rocznym dzieckiem. Chwilę później został zatrzymany, gdy uciekał z porzuconego auta.

Mama zmarła w karetce, osierocony maluch nie odniósł poważnych obrażeń.

25-letni Sebastian K. przez śródmiejski sąd został skazany na 14 lat więzienia. Taka kara została orzeczona, ponieważ nie tylko był pijany i spowodował śmiertelny wypadek, ale także nie miał uprawnień doprowadzenia samochodu, używał go bez zgody właściciela, uciekał z miejsca wypadku, a po zatrzymaniu przez policję był bardzo agresywny, atakował funkcjonariuszy, a potem tak się rzucał w radiowozie, że go uszkodził. Do końca życia ma też orzeczony zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów.

Skazany odwołał się od wyroku do sądu apelacyjnego.

W apelacji skazany bronił się twierdząc, że jest... upośledzony umysłowo. Od najmłodszych lat leczył się neurologicznie na padaczkę skroniową, co miało wskazywać na to, że jego zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem była ograniczona. Upierał się także, że auta znajomego nie przywłaszczył, wykorzystując upojenie właściciela alkoholem, ale kluczyki do niego dostał dobrowolnie. Policjantów oskarżał, że go bili. Sugerował, że to policyjny radiowóz w trakcie pościgu najechał na kobietę. Zarzucał też, że zabita była współwinna, bo w czasie badania okazało się, że we krwi, ciałku szklistym gałki ocznej i moczu pobranych ze zwłok, zawartość alkoholu wynosiła 0,69 promila.

Wszystkie te zarzuty Sąd Apelacyjny odrzucił. Z opinii biegłych wynikało, że sekcja zwłok kobiety była przeprowadzona po 48 godzinach, a w tym czasie procesy w jej ciele mogły faktycznie spowodować powstawanie alkoholu, dlatego nie ulegało wątpliwości, że w chwili wypadku była trzeźwa. Według biegłych, zjawisko pośmiertnego wytwarzania się alkoholu etylowego we krwi w zwłokach jest typowe. Już po 24 godzinach od śmierci może we krwi zmarłego pojawić się alkohol „endogenny”, jego poziom będzie stopniowo wzrastał, w zależności od zawartości glukozy we krwi.

Z relacji świadków, nie tylko policjantów, wynikało jednoznacznie, że sprawcą wypadku był Sebastian K. Dlatego wniosek adwokata, by skazać go na rok więzienia, został odrzucony. Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego. W wysokości kary uwzględnił stan zdrowia psychicznego i stopnia rozwoju intelektualnego sprawcy. Jednak znaczenie miało także to, że już czterokrotnie był on karany, w tym dwukrotnie za kradzieże i raz za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Upośledzenie umysłowe nie mogło go więc tłumaczyć...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany