W chwili zabójstwa miał od 30 do 33 lat, jasną cerę, orzechowe oczy i włosy w podobnym odcieniu- takie cechy mordercy z parku na Zdrowiu udało się ustalić na podstawie zabezpieczonego na miejscu zbrodni DNA. Pierwszy raz w historii polskiej kryminalistyki wykorzystano technologię, dzięki której stworzono wygląd jego twarzy. Od tygodnia wizerunek nieuchwytnego zabójcy krąży po sieci. Czy morderca zostanie w końcu schwytany?
ZOBACZ ZDJĘCIA
- Wizerunek stworzony przez Laboratorium Parabon Nanolabs z USA to przewidywany obraz, nie wierne odzwierciedlenie. Na podstawie zabezpieczonych śladów biologicznych z pewnością można powiedzieć, jaki jest kolor oczu, włosów sprawcy. Jaki ma kolor skóry, skąd pochodzi, czy ma piegi. Reszta wizerunku powstała w oparciu o skomplikowaną technologię - mówi Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Czynniki środowiskowe takie jak palenie, picie alkoholu, dieta, a także inne czynniki, takie jak zarost, fryzura, blizny nie mogą być przewidywane, a mogą powodować dalsze różnice w wyglądzie.
CZYTAJ ZDJĘCIA
Oprócz cech wymienionych wyżej wiadomo, że sprawca ma niewielką liczbę piegów oraz pochodzi z Europy Południowo-Wschodniej.
Metoda Parabon Snapshot DNA Phenotyping jest bardzo skomplikowana i polega na kreacji rysów twarzy, kształtu policzków, brody i czoła, zarysów ust na podstawie śladów biologicznych. Snapshot od 2018 roku wykorzystywany jest w sprawach kryminalnych (zabójstw, zaginięć, odkrytych szczątków ludzkiego ciała) prowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Dotychczas było 184 pozytywnych identyfikacji. Część dotyczyła nierozwiązanych spraw nawet sprzed 25 lat. Nieoficjalnie wiadomo, że opracowanie wizerunku mordercy kosztowało 4 tysiące dolarów.
ZOBACZ ZDJĘCIA