1/15
Reprezentacja Polski w niedzielnym meczu Ligi Narodów...
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Reprezentacja Polski w niedzielnym meczu Ligi Narodów przegrała z Włochami 0:1. Porażka była to równie pechowa - bramkę straciliśmy w doliczonym czasie gry - co zasłużona. W pierwszej połowie rywale zdominowali drużynę Jerzego Brzęczka, mieli mnóstwo okazji, dwa razy obijali poprzeczkę. Po przerwie grę Biało-Czerwonych rozruszali rezerwowi Kuba Błaszczykowski i Kamil Grosicki, brakowało jednak skuteczności. Oto, jak oceniliśmy (w skali 1-6) naszych zawodników.

2/15
Najlepszy w naszym zespole. Bronił znakomicie, pomagało mu...
fot. Karolina Misztal

WOJCIECH SZCZĘSNY - 4+

Najlepszy w naszym zespole. Bronił znakomicie, pomagało mu też szczęście - rywale dwa razy trafiali w poprzeczkę. W ostatnich sekundach dał się pokonać, nie ponosi jednak winy za straconą bramkę. Minus za przeciętne wyprowadzanie piłki do gry.

3/15
Dość często podłączał się do akcji ofensywnych. W obronie...
fot. Karolina Misztal

BARTOSZ BERESZYŃSKI - 3

Dość często podłączał się do akcji ofensywnych. W obronie też solidny.

4/15
Odstawał szybkościowo od zwinnych napastników rywali. Ale...
fot. Bartek Syta

KAMIL GLIK - 3+

Odstawał szybkościowo od zwinnych napastników rywali. Ale czyścił, co tylko mógł. Do zachowania czystego konta zabrakło niewiele. A mógł też zdobyć bramkę.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Juwenalia czas zacząć. Barwny pochód przeszedł Piotrkowską ZDJĘCIA

Juwenalia czas zacząć. Barwny pochód przeszedł Piotrkowską ZDJĘCIA

Zaczyna się drogowa rewolucja na Retkini. Dwa nowe przejścia

Zaczyna się drogowa rewolucja na Retkini. Dwa nowe przejścia

Smakowity indyk z imbirem. Zjedz go, gdy unikasz ziemniaków

Smakowity indyk z imbirem. Zjedz go, gdy unikasz ziemniaków

Zobacz również

Juwenalia czas zacząć. Barwny pochód przeszedł Piotrkowską ZDJĘCIA

Juwenalia czas zacząć. Barwny pochód przeszedł Piotrkowską ZDJĘCIA

Widzew straci ważnego zawodnika? Widzew nadal walczy  o pieniądze

Widzew straci ważnego zawodnika? Widzew nadal walczy o pieniądze