Także adwokat Iga Parada z Łodzi nie widzi na razie zainteresowania rozwodami większego niż w podobnym okresie ubiegłego roku. Jej zdaniem nie musi to jednak oznaczać, że pary małżeńskie się nie rozstają. W trudnej sytuacji gospodarczej pandemii mogą bowiem odkładać decyzje o formalnym rozwodzie lub decydować się na rozwód bez pełnomocnika.
- Prawdopodobnie dopiero w statystykach rozwodowych z końca tego roku zobaczymy te decyzje – mówi Iga Parada.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Według GUS w 2019 w regionie łódzkim orzeczono prawie 5 tys. rozwodów. Danych za ubiegły rok jeszcze nie ma.
Na wszelki wypadek obrońcy węzła małżeńskiego zaczęli działać. Ks. Roman Kurzdym, proboszcz z łódzkich Mileszek, już w czasie wiosennego lockdownu radził wiernym... jak przetrwać kwarantannę z żoną. Przekonywał, że może być ona okazją do rozkwitu miłości. W Łodzi pojawiły się też antyrozwodowe plakaty katolickiej wspólnoty Sychar.