Pabianicki Półmaraton 2019: Panie biegły na szpilkach, panowie - w klapkach [zdjęcia, FILM]

- Ja mam na imię Janusz i zwykle biegam po piwo do sklepu - śmieje się Janusz Stachecki z Tomaszowa Mazowieckiego, który po raz pierwszy wziął udział w Biegu Januszów. Pan Janusz na imprezę przyjechał z kolegami z pracy. Wszyscy zaopatrzyli się w białe koszulki, foliówki i klapki, obowiązkowo założone na skarpety. Niektórzy biegli z butelką przypominającą piwo w ręku, inni ze sztucznym papierosem w ustach.

Nie mniej pomysłowe były zawodniczki Biegu na szpilkach, które wystartowały w własnoręcznie zdobionych butach i strojach. I tak 100-metrowy dystans pokonywała panna młoda, pani wiosna, minionek, tygrys i dinozaur.
- Na co dzień trenuje lekkoatletykę, specjalizują się w sprintach, może dlatego tak dobrze mi poszło - mówi 17-letnia Ewelina Kosiora, najszybsza zawodniczka Biegu na szpilkach. Ewelina startowała razem z dwoma koleżankami, Marysią i Julią, które własnoręcznie ozdobiły szpilki kryształkami.

W Półmaratonie Pabianickim wzięło udział łącznie ponad 1400 osób. Było sporo zawodników z województwa łódzkiego, ale niektórzy przyjechali na imprezę z bardziej oddalonych miejsc - Warszawy, Kielc, a nawet z Gdańska.

- Zacząłem biegać 1,5 roku temu, to mój trzeci półmaraton - mówi Jarosław Fuks, rodowity pabianiczanin, który mieszka w stolicy. - Wczoraj przebiegłem truchcikiem 10 km, żeby nogi odpoczęły, dziś dam z siebie wszystko!

Mocną ekipę stanowiła pabianicka grupa biegowa "O co biega", która reprezentowała miasto w licznym, 36-osobowym składzie. Na starcie nie brakowało przedstawicieli służb mundurowych - 40 strażaków, 23 policjantów i 6 strażników miejskich. W tej kategorii najszybszy był Maciej Sułat, strażnik miejski z Pabianic, który pokonał trasę blisko 22 km w godzinę 23 minuty. Gratulujemy!