Pabianicki cmentarz zrujnowany przez nawałnicę ZDJĘCIA

W nocy z 14 na 15 lipca potężna nawałnica przeszła nad powiatem pabianickim. Nie oszczędziła także Pabianic. Takich zniszczeń w mieście nie było od lat: nieprzejezdne drogi, zawalone drzewami chodniki, zniszczone samochody, złamane latarnie.

Ogromna skala zniszczeń dotknęła też niestety pabianicki cmentarz. Dziesiątki nagrobków roztrzaskały poprzewracane drzewa

Od środowej nocy przez miasto co chwilę gnały wozy strażackie. Usuwanie zniszczeń i szacowanie strat potrwa jeszcze wiele dni. Strażacy odbierali zgłoszenie za zgłoszeniem. Powalone drzewa leżały wzdłuż ul. Moniuszki - ulicę czasowo zamknięto, aby je pousuwać powalone drzewa. Miejscami chodniki były tak przykryte przewróconymi drzewami, że nie dało się przejść. Podobnie na ul. Narutowicza. Na ul Kościuszki latarnia runęła nieopodal Miejskiego Ośrodka Kultury. Przywalone drzewami samochody stały m.in. na osiedlu przy ul. Wyspiańskiego i przy Pabian-medzie - tu na terenie za apteką kilka potężnych drzew nawałnica wyrwała razem z korzeniami. Runęło też drzewo przy Lumileds, na skrzyżowaniu ulic Konstantynowskiej i Warszawskiej i przy kościele św. Mateusza. Miasto zdecydowało też o zamknięciu parków i skwerów.

Urząd Miejski w Pabianicach przeznaczył 40 tys. rezerwy „kryzysowej” na usuwanie skutków nawałnicy.

Wszystkie przypadki połamanych drzew można zgłosić do Wydziału Ochrony Środowiska UM mailem na adres: [email protected]. Wystarczy przesłać adres posesji i zdjęcie.