Pabianice w Łódzkim Związku Metropolitalnym - to dodatkowe pieniądze dla miasta

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej radni przyjęli uchwałę o przystąpieniu Pabianic do Łódzkiego Związku Metropolitalnego. W sesji uczestniczył senator Krzysztof Kwiatkowski, autor projektu ustawy.

- Pabianice były pierwszym miastem spośród 28 miast województwa łódzkiego, które podjęły uchwałę o przystąpieniu do związku. - podkreślił senator Krzysztof Kwiatkowski. - Według ekspertów związki metropolitalne mają być miejscem najszybszego rozwoju na świecie. Jeżeli dzisiaj wyludniają się Pabianice, Łódź czy Zgierz, to przyjęcie ustawy ma szansę tę tendencję zmienić.

Zgodnie z zakładanym harmonogramem w lutym senat ma przyjąć ustawę o Łódzkim Związku Metropolitalnym. Potem projekt trafi do sejmu - senator liczy, że do końca czerwca 2020 r. zostanie przyjęty, a w drugim półroczu ruszą działania organizacyjne. Formalne uruchomienie związku ma ruszyć od 1 stycznia 2021 r.

Związek metropolitalny to nic innego jak zrzeszenie gmin, w tym przypadku z terenu woj. łódzkiego, które charakteryzuje się istnieniem silnych powiązań funkcjonalnych oraz zaawansowanych procesów urbanizacyjnych, położonych na obszarze spójnym pod względem przestrzennym, który zamieszkuje co najmniej 1 mln mieszkańców.

A jakie w praktyce mają być korzyści przystąpienia Pabianic do związku? To przede wszystkim dodatkowe pieniądze z budżetu państwa, dodatkowe narzędzia prawne, czyli ustawa dająca możliwość współpracy na szczeblu ponadgminnym, to także wzmocnienie głosu samorządowców w realcjach z administracją rządową oraz łatwiejsza promocja.

- Cały region będzie mieć do dyspozycji ponad 200 mln. Dla naszego miasta to kwota ponad 10 mln zł rocznie. Dużą część pierwszej transzy chcemy przeznaczyć na walkę ze smogiem, czyli wymianę starych pieców węglowych na ekologiczne. Środki przeznaczone będą również na ochronę zdrowia, transport, politykę senioralną. Dziękuję radnym, którzy jednogłośnie przyjęli projekt, ponad podziałami politycznymi - mówił prezydent Pabianic Grzegorz Mackiewicz.