Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto nowa metoda oszustów na adwokata - seniorze, bądź czujny i nie daj się nabrać!

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Przestępcy nie ustają w wymyślaniu coraz to nowych sposobów, by wykorzystywać łatwowierność, szczególnie osób starszych. Po metodzie „na wnuczka", „na policjanta" czy "na pracownika ZUS", przyszedł czas na metodę "na adwokata". Wielu seniorów już wykazuje dużą czujność, jeżeli chodzi o rozmawianie i wpuszczanie do mieszkań niezapowiedzianych "gości", ale oszuści uciekają się do coraz to nowych sposobów, aby ich zaskoczyć i wykorzystać.

Nowa metoda oszustów – „na adwokata"
 
Przestępcy prześcigają się w coraz to nowszych i bardziej zuchwałych sposobach oszustw. Okazuje się, że po metodzie „na wnuczka", „na policjanta" czy "na pracownika ZUS" przyszedł czas na metodę na adwokata.

Wyłudzają pieniądze, żerując na naiwności i uczuciach do bliskich

W Polsce policja już wielokrotnie interweniowała w takich przypadkach. Sytuację, zakończoną zatrzymaniem oszusta, jako przykład daje Komenda Policji w Legnicy.
Na telefon stacjonarny 71-latka zadzwoniła kobieta, która poinformowała go, że jego wnuk spowodował wypadek. Oszustka przekazała mężczyźnie, że musi wpłacić 20 tysięcy złotych dla adwokata, żeby wnuczek nie trafił do aresztu. Rozmowę usłyszał zięć seniora, który akurat był z nim w mieszkaniu. Mężczyzna od razu zorientował się, że dzwonią oszuści i natychmiast zaalarmował policję. Dyżurny Komendy Miejskiej w Legnicy przekazał, aby senior nie dawał prawdziwych pieniędzy tylko pociął w paski gazetę i włożył do koperty. 71 - latek wraz z zięciem doskonale współpracowali z dyżurnym. Senior przeciągając rozmowę z oszustami przekazał im, że nie ma w domu żądanej kwoty. Oszuści zgodzili się na przekazanie 17 tys. zł., po które miał przyjechać „adwokat”. Gdy osoba podająca się za „adwokata” zjawiła się pod domem seniora po ustaloną kwotę pieniędzy, wpadła prosto w ręce przygotowanej przez policjantów zasadzki.
Nie miał tyle czujności niestety 94-latek w Lubuskiem - metodą "na adwokata" oszuści wyłudzili od niego 35 tysięcy złotych! Uwierzył w opowiedzianą historię, że jego syn miał rzekomo potrącić kobietę w ciąży i że potrzebne są pieniądze na adwokata, który nie dopuści, by syn trafił do aresztu. Staruszkowi nawet dano do telefonu mężczyznę, który podał się za jego syna. Niestety seniora dał się nabrać i przekazał pieniądze komuś, kto przyjechał po nie do jego domu. Sprawa się wydała dopiero, gdy zadzwonił do niego prawdziwy syn.

Tak wygląda ewaluacja metod oszustów - od "wnuczka" się zaczęło
Przypomnijmy, tzw. metoda na wnuczka w jej „klasycznej” odsłonie polegała podszywaniu się pod wnuków oraz telefonowaniu w ich imieniu do osób starszych z prośbą o przelanie bądź przekazanie wysokiej kwoty pieniężnej w związku z pilnym wydatkiem np. okazjonalnym zakupem mieszkania, chorobą czy koniecznością zapłaty za leki. Ten sposób oszustwa w głównej mierze żerował na naiwności oraz dobroci osób starszych. Proceder ten stał się nagminnym i powszechnym wśród oszustów, w związku z czym, z biegiem czasu ludzie stali się bardziej wyczuleni i nieufni. Ponadto tworzone były liczne kampanie społeczne w mediach skierowane do osób starszych, które miały na celu edukować i przestrzegać przed tego rodzaju oszustwem.
 
W związku z wyższą świadomością osób starszych, metoda na wnuczka ewoluowała w metodę „na policjanta", która była rozwinięciem i uwiarygodnieniem w oczach seniorów metody „na wnuczka". Polegała ona na tym, że najpierw dzwonił do seniora rzekomy wnuczek, który wypytywał o majątek osoby starszej, a następnie dzwonił fałszywy policjant, który informował, że domniemany wnuczek to oszust i prosi, żeby to jemu przekazać pieniądze, tak aby policja mogła go złapać na gorącym uczynku. Wiele osób również zostało oszukana w ten sposób.
 
Metoda na adwokata w wersji udoskonalonej
 
Oszuści zrozumieli stosując metodę „na policjanta", że powołując się na autorytety w różnych dziedzinach, można skutecznie oszukiwać nie tylko osoby starsze. Tak powstała NOWA metoda „na adwokata".
 

Schemat działania i cel oszustów w tym przypadku jest nieco odmienny od wyżej opisanych. Mianowicie oszuści w głównej mierze mają na celu uniknięcie spłaty swoich zobowiązań. Metoda ta polega na przekazywaniu fałszywych informacji swoim wierzycielom, odnośnie możliwości spłaty zadłużenia oraz kolejnych czynności, które mają nastąpić, aby np. konto dłużnika zostało zwolnione z zabezpieczenia.

 
Wszystkie te informacje przekazywane są z powołaniem się na swojego rzekomego pełnomocnika. Aby uwiarygodnić powyższe, wierzycielom przesyłane są zrzuty ekranu wiadomości, których nadawca jest podpisany jako określony mecenas. Również w rozmowach telefonicznych dłużnicy przekazują następujące komunikaty „mój mecenas nad tym pracuje”, „pełnomocnik przekazał mi, że wymaga to więcej czasu”.

Powołują się na znane kancelarie i nazwiska mecenasów
Taki sposób działania zastosował w ostatnim czasie jeden z oszustów, powołując się przy tym m.in. na jednego ze znanych katowickich adwokatów. Aby uwierzytelnić takie komunikaty oszuści, powołują się na konkretnych, nieprzypadkowych adwokatów bądź radców prawnych, którzy cieszą się popularnością i autorytetem w danym środowisku. Z łatwością mogą pokazywać wizerunek danego mecenasa, na stronie internetowej, podając jego dane, takie jak imię, nazwisko czy adres Kancelarii – które faktycznie istnieją. Oszuści w ten sposób uwiarygodniają swoją historię, korzystając z autorytetu danego adwokata czy radcy prawnego. W rzeczywistości jednak wykorzystywany adwokat nigdy nie prowadził danej sprawy, nie zna dłużnika i nie kontaktował się z nim. To sam dłużnik wymyśla dane informacje, pisze wiadomości, podpisując się nazwiskiem adwokata.
 
Dzięki temu oszuści unikają zwrotu zadłużenia, wstrzymują rozpoczęcie postępowania egzekucyjnego, zwodzą swojego wierzyciela, jednocześnie przerzucając odpowiedzialność na wykorzystywanego do tego pełnomocnika oraz zmyślone procedury.
 
Jak zabezpieczyć się przed tego rodzaju praktykami?
 
Przede wszystkim należy pamiętać, że profesjonalni pełnomocnicy dbają o najwyższy poziom swoich usług podobnie jak sposoby komunikacji z klientami, dlatego też, jeżeli informacje przez nich przekazywane, wydają się podejrzane, nieskładne, mają błędy językowe, należy powziąć w wątpliwość co do ich wiarygodności i najlepiej pokazać je swojemu pełnomocnikowi, który z dużą dozą pewności będzie w stanie ocenić ich prawdziwość. Warto poprosić również o spotkanie z dłużnikiem i jego rzekomym mecenasem.
 
W przypadku kolejnych „uników” należy zweryfikować określone informacje u źródła – tzn. skontaktować się z ów adwokatem bezpośrednio i potwierdzić, czy reprezentuje on dłużnika i czy informacje przekazywane od dłużnika są prawdziwe – szczególnie jeżeli w postępowaniu sądowym pełnomocnik ten nie występował.
 
Dodatkowo warto zwrócić uwagę, na to, że korespondencja między pełnomocnikiem, a klientem najczęściej odbywa się za pośrednictwem oficjalnego firmowego adresu e-mail, większość pełnomocników przy w wiadomościach elektronicznych podpisie stosuje tzw. „stopkę”, z danymi Kancelarii, rzadko natomiast ważne informacje w sprawach klientów przekazywane są za pośrednictwem wiadomości SMS-owych. 
 

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany