Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto Misheel Jargalsaikhan na gorących zdjęciach. Tak dzisiaj wygląda serialowa Zosia z Rodziny zastępczej. Piękna i gorąca z niej kobieta!

red, akpa
Zobacz jak dzisiaj wygląda serialowa Zosia - kliknij dalej
Zobacz jak dzisiaj wygląda serialowa Zosia - kliknij dalej Akpa/Instagram
Misheel Jargalsaikhan ma dzisiaj 35 lat i wyrosła na piękną i seksowną kobietę. Zobaczcie jak dzisiaj wygląda serialowa Zosia z popularnego serialu "Rodzina zastępcza".

Dziewczyna ze stepów

Misheel Jargalsaikhan, aktorka znana z popularnego kilka lat temu serialu "Rodzina zastępcza", uwielbia swój rodzinny kraj Mongolię. Misheel urodziła się w Ułan Bator i w wieku trzech lat przeniosła się z rodzicami do Polski. Tu zdobyła popularność i wykształcenie, obecnie pracuje jako lekarka. Ciągle też jest obecna w mediach, wystąpiła m.in. w "Tańcu z gwiazdami". Aktorka przyznaje jednak, że ma dwie ojczyzny. Kocha Mongolię i od lat spędza tam każde wakacje.

"Kocham Mongolię, jej klimat, przyrodę, ludzi. Uwielbiam spać w jurtach, jeździć po stepie, nie boję się spać w namiotach bez wygód. Ostatnio po raz pierwszy wybrałam się w góry Ałtaj - w miejsca, gdzie Mongolczycy nie jeżdżą, bo jest tam dziko i niebezpiecznie. Ja wraz z bratem i grupą ludzi z WWF wzięliśmy udział w akcji ratowania śnieżnych panter, której jestem ambasadorką " - powiedziała Misheel.

Kariera w Mongolii

Miłośnicy serialu "Rodzina zastępcza" z pewnością pamiętają uroczą Misheel Jargalsaikhan, która grała Zosię. Misheel jednak bardziej od aktorstwa pokochała medycynę i to ten kierunek studiowała. Miłość do filmu jednak zwyciężyła. Misheel właśnie wróciła z półtorarocznego pobytu w Mongolii, gdzie "stawiała na nogi" mongolski przemysł filmowy.

"Po raz pierwszy w życiu mieszkałam w swoim rodzinnym kraju tak długo. Tam podjęłam się pracy w Mongolskiej Komisji Filmowej jako dyrektor kreatywny. Dużo był w tym przypadku, szczęścia, ale praca była fascynująca, ponieważ w Mongolii film przechodzi czas przemian, rozkręca się i w końcu jest na to budżet, a to daje możliwości wejścia na rynek międzynarodowy. Nie ma jednak w ogóle prawa filmowego, więc moja doświadczenia z Polski okazały się wartościowym elementem. Wchodząc w ten projekt postawiłam jednak warunek, że będę miała otwartą drogę do współpracy z Polską. To moje wielkie marzenie, aby zrobić kooprodukcję polsko-mongolską. Miejmy nadzieję, że się uda" - powiedziała Misheel Jargalsaikhan.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany