5 z 8
Poprzednie
Następne
Oto łódzkie zbrodnie, o których słyszał cały świat. Oto makabryczne wydarzenia, które wstrząsały Łodzią ZDJĘCIA
Jeden z niepracujących już w pogotowi sanitariuszy tak opisywał ten proceder:
„Gdy początkowo kilku co cwańszych grabarzy płaciło nam wódką i zagrychą za adresy, gdzie już ktoś stygł, współpracowaliśmy z nimi bez zapału. Bo ile można wypić i zeżreć darmowej kiełbasy. Ale kiedy do walki o nieboszczyków przystąpiła ponad połowa z siedemdziesięciu zakładów pogrzebowych, konkurencja wzrosła, a z nią cena skóry zaczęła gwałtownie rosnąć. A dołokopy płaciły bez szemrania i wołały o więcej”.