Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust nie miał litości dla Klaudii Halejcio. Co się wydarzyło?

Jan Hofman
Jan Hofman
Widać, że także celebryci, to łakomy kąsek dla różnego rodzaju naciągaczy, oszustów czy wręcz złodziei.

Przekonała się o tym ostatnio Klaudia Halejcio.
Aktorka, mama małej Nel i partnerka Oskara Wojciechowskiego, często chwali się luksusową willą. Nie ukrywała też, że kosztowała krocie, bo aż dziewięć milionów złotych. Bez wątpienia kwota zwykłego śmiertelnika przyprawia o zawrót głowy.

Choć Klaudia jest żoną biznesmena, a ten chwali się w internecie, że stoi na czele kilku dużych, prężnie rozwijających się spółek z obszarów social media, nowych technologii, platform e-commerce oraz branży finansowej, to jednak też stara się dokładać do rodzinnego budżetu.

Ostatnio postawiła na karierę influencerki, na Instagramie zgromadziła już ponad 730 tys. obserwatorów, co pozwala jej dobrze zarabiać na reklamie.
Nie zmienia to jednak faktu, że para doświadczona w biznesowej działalności, dała się wykiwać oszustom.
Niedawno zamówili wymarzone wyposażenie kuchni, ale ono nigdy do nich nie dotarło. Rodzina straciła w ten sposób 50 tys. złotych.

Zapłaciłam całość - wtedy się nauczyłam, że całości się nigdy nie płaci - i ta kuchnia nigdy do mnie nie dojechała - napisała Halejcio w sieci. - Trzeba mieć twardy tyłek przy remoncie i udawać, że wie się, co trzeba robić.
- Pan zrobił takie historie, że jest człowiekiem, który jest niewypłacalny i nie ma niczego na siebie przepisanego, więc ja już odpuściłam, powiedziałam trudno. To jest taka nauczka dla mnie, żeby po prostu lepiej przypilnować pewne rzeczy.

Wakacje
Nie żałowali
grosza

W lutym Klaudia Halejcio razem z rodziną wybrała się na rajskie Malediwy. Aktorka postawiła na luksusowy wypoczynek w pięciogwiazdkowym hotelu Fushifaru Maldives. Siedem dni w tym hotelu to 14 tys. zł od osoby.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany