Orzeł - Wybrzeże. W niedzielę w Łodzi szykują się duże emocje

Przy okazji będzie to inauguracja sezonu żużlowego w Łodzi. Tegoroczne zmagania na torze przy ul. 6 Sierpnia miał otworzyć mecz narodów im. Heleny Skrzydlewskiej, ale pogoda zmusiła organizatorów do przełożenia tej imprezy na późniejszy termin.

Zapewne fani czarnego sportu są mocno stęsknieni za rywalizacją, dlatego należy przypuszczać, że na trybunach zasiądzie komplet widzów. Zaważy na tym nie tylko fakt inauguracji, ale także klasa rywala łodzian.
Orzeł w niedzielę podejmie drużynę Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Początek spotkania o godz. 14.

Należy odnotować, że z numerem jeden w zespole z Wybrzeża pojedzie Norbert Kościuch. Doświadczony zawodnik jeszcze w zeszłym sezonie bronił barw łódzkiego klubu.

Awizowany skład Zdunek Wybrzeża Gdańsk na mecz w Łodzi: 1. Norbert Kościuch, 2. Mads Hansen, 3. Daniel Kaczmarek, 4. Nicolai Klindt, 5. Michael Jepsen Jensen, 6. Miłosz Wysocki, 7. Seweryn Orgacki.

Orzeł Łódź: 9. Timo Lahti, 10. Jakub Jamróg, 11. Tomasz Gapiński, 12. Mateusz Tonder, 13. Niels Kristian Iversen, 14. Aleksander Grygolec , 15. Mateusz Dul.

- Mamy szeroki skład, który daje wiele możliwości taktycznych- twierdzi menedżer Eryk Jóźwiak. - Keynan Rew ma być naszym asem w rękawie. To, że w pierwszym meczu pojechaliśmy z metodą na "kevlar", nie oznacza, że będziemy tak robić zawsze. Za wcześnie na mówienie, który z zawodników pojedzie od którego biegu. Nie chcę też ułatwiać sprawy trenerowi Markowi Cieślakowi.

W pierwszej serii mistrzowskiej Abramczyk Polonia Bydgoszcz pokonała 49:41 Orła Łódź, a Zdunek Wybrzeże Gdańsk wygrał 46:41 z Arged Malesa Ostrów.

Warto podkreślić, że bilety na mecze łódzkiej drużyny nie zdrożały. Klub przygotował także dwie nowości. Pierwszą jest sektor rodzinny, a drugą jest obniżka cen biletów na sektor od strony parkingu. Tam bilety są dostępne już od 35 zł. Bramy stadionu zostaną otwarte o godz. 12.30.

- Największym problemem na torze jest to, że jego spód nie przepuszcza wody - mówi trener Orła, Marek Cieślak. - Otwieramy tor, suszymy, ubijamy, do niedzieli powinno być dobrze.

Zdaniem wielu, na torze źle został ułożony drenaż, stąd kłopoty z nadmiarem wody.