Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orientarium w Łodzi. Nie żyje Somnang, niedźwiedź malajski. W młodości padł ofiarą ludzkiego okrucieństwa

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
Somnang został zabrany z fermy żółci.
Somnang został zabrany z fermy żółci. Krzysztof Szymczak
Nie żyje Somnang, niedźwiedź malajski z łódzkiego zoo. We wtorek 19 marca został poddany eutanazji. Postępująca choroba stawów, której nabawił się za młodu, nie pozwalała mu już funkcjonować. Dalsze utrzymywanie go przy życiu, przyniosłoby mu tylko cierpienie.

Razem z bratem uratowani z niewoli

Historia życia tego niedźwiedzia jest przykładem okrucieństwa ludzi wobec zwierząt. On i jego brat urodzili się na wolności w 2002 roku. Jako młode osobniki zostały złapane i sprzedane, oczywiście nielegalnie, właścicielowi fermy żółci w Kambodży. W takich miejscach w skrajnie nieludzkich warunkach przetrzymuje się niedźwiedzie himalajskie i malajskie. Zamyka się je w ciasnych klatkach, a do ich ciał wprowadzane są rurki, które odprowadzają żółć (według tradycyjnej medycyny dalekowschodniej ma ona dodawać siły).
Obydwa niedźwiadki również były trzymane w ciasnych klatkach. To zapoczątkowało u nich chorobę stawów.
Dwa lata później niedźwiedzie, którym nadano imiona Somnang i Rotana, zostały odebrane przez fundację Free the Bears Fund i umieszczone w centrum dla dzikich zwierząt Phnom Tamao Wildlife Rescue Centre w Kambodży. Następnie w 2010 roku wyjechały do zoo w Edynburgu. Stamtąd Somnang został przeniesiony do ogrodu w Arnhem w Holandii, w którym zamieszkał z partnerką. Ostatecznie osiadł w łódzkim Orientarium, a wybieg w jego części Wyspy Sundajskie dzielił z samicą Batu.
Więcej

Małe tamarynki trzymają się taty, mama tylko karmi.

Ogród zoologiczny w Łodzi. W małpiarni przyszły na świat tam...

Mimo choroby Somnang przeżył 21 lat

Niestety, zmiany zwyrodnieniowe stawów u Somnanga okazały się nieodwracalne. W każdym z europejskich ogrodów zoologicznych, w których niedźwiedź mieszkał, był pod stałą opieką lekarzy weterynarii i poddawano go terapii ograniczającej postęp choroby.
- W ostatnim czasie problemy zwyrodnieniowe nasilały się, mimo stosowania terapii konsultowanej z najlepszymi specjalistami z Europy. W konsekwencji Somnang miał poważne problemy ze stawami. W ostatnich dniach przestał chodzić. Dalsze leczenie nie przyniosłoby efektów, nie poprawiłoby komfortu życia, a przedłużanie go przyniosłoby cierpienie. Podjęto więc decyzję o eutanazji - wyjaśnia Paulina Klimas - Stasiak z łódzkiego zoo.
Somnang, co oznacza „szczęśliwy, mający szczęście w życiu” przeżył 21 lat. Doczekał się trójki młodych. Być może będzie więcej jego potomstwa, ponieważ po śmierci pobrano od niego nasienie, które zostanie wykorzystane do inseminacji samic.

Więcej

Tenebris żyła 11 lat.

Orientarium w Łodzi. Nie żyje Tenebris, samica kapibary. Nal...

Mało poznany niedźwiedź z Azji żyjący na drzewach

Niedźwiedź malajski zwany też biruangiem jest drapieżnym ssakiem lądowym. To najmniejszy, a na dodatek jeden z najrzadziej występujących gatunków niedźwiedzi. W naturze zamieszkuje głównie lasy deszczowe Azji. Dorosłe osobniki wielkością przypominają duże psy. Ważą od 30 do 80 kilogramów. Ich cechą charakterystyczną jest żółtopomarańczowa plama na piersi, a także długi język.
Niedźwiedzie malajskie prowadzą nadrzewny tryb życia. Większość czasu spędzają właśnie na drzewach, gdzie budują również gniazda noclegowe. Zwierzęta te świetnie się wspinają, ułatwiają im to długie, odpowiednio zakrzywione pazury. Nie zapadają w sen zimowy. Żywią się przede wszystkim owadami, miodem oraz nektarem kwiatowym. Nie zapada w sen zimowy
Biruang to jeden z najsłabiej poznanych gatunków niedźwiedzia. Jest narażony na wyginięcie. Specjaliści notują spadek populacji w naturze. Głównymi powodami są utrata siedlisk oraz kłusownictwo.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany