Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opady śniegu zmobilizowały kierowców. Na gwałt zmieniają opony.

(pol)
Jacek Michalski z serwisu przy ul. Siedleckiej miał wczoraj  pełne ręce roboty.
Jacek Michalski z serwisu przy ul. Siedleckiej miał wczoraj pełne ręce roboty. Jarosław Ziarek
Opady śniegu i pogorszenie warunków na drogach sprawiły, że łódzcy kierowcy, którzy nie zmienili dotychczas opon z letnich na zimowe, szturmują serwisy samochodowe.

Jacek Michalski z serwisu przy ul. Siedleckiej miał wczoraj  pełne ręce roboty.

- Na zmianę opon przyjechało do mojego warsztatu kilkunastu kierowców. Było także parę osób po nowe akumulatory, bo nastąpiły problemy z uruchomieniem silnika przy minusowych temperaturach - mówi Jacek Michalski z serwisu samochodowego przy ul. Siedleckiej.

Jak informują szefowie warsztatów, teraz ich klientami są kierowcy, którzy zamierzali w przyszłości kupić nowe opony, ale liczyli, że na starych jeszcze przejeżdżą zimę oraz szykujący się na wyjazdy w góry w czasie ferii.
- Niektórzy zwlekali z kupnem opon także dlatego, że w ubiegłym roku po wakacjach zdrożały one o 20-30 procent - dodaje Jacek Michalski.

W łódzkich serwisach szacuje się, że średnio jeszcze 15-18 proc. stałych klientów nie wymieniło opon. Założenie ich kompletu (z wyważeniem) na felgi stalowe w zależności od objętości koła kosztuje 50-100 zł, a na felgi aluminiowe 70-120 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany