1/4
- Awaria Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów...

- Awaria Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Kamieńsku spowodowała, że w poniedziałek blisko połowa zmieszanych odpadów komunalnych z Łodzi nie wyjechała z miasta ponieważ nie mogła być przetworzona - alarmuje Marcin Bugajski, radny sejmiku województwa łódzkiego oraz wiceprezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Łodzi, kolejny raz wzuwając marszałka województwa Grzegorza Schreibera o podjęcie decyzji, które rozwiążą zbliżający się wielkimi krokami kryzys śmieciowy w Łodzi. Wiceprezes MPO zapowiada, że już w lipcu odpadów komunalnych z miasta nie będzie gdzie wywozić, bo skończy się pojemność jedynej odbierającej je instalacji, tejże właśnie w Kamieńsku.

Czytaj na kolejnych slajdach

2/4
Radna Antonina Majchrzak i radny Marcin Bugajski apelują do...
fot. Piotr Jach

Radna Antonina Majchrzak i radny Marcin Bugajski apelują do marszałka województwa o pilne zajęcie się problemem zagospodarowania łódzkich śmieci.

- Na szczęście usterkę szybko udało się usunąć. Gdyby nie to, bo początkowo naprawa miała trwać do czwartku, około tysiąca ton odpadów w ogóle nie wyjechałoby z Łodzi, bo nie byłoby z nimi co zrobić - mówi Bugajski.. - To doskonale pokazuje zagrożenie związane z ostatnimi decyzjami marszałka województwa łódzkiego oraz sejmiku wojewódzkiego, które spowodowały, że Łódź nie ma gdzie zagospodarować 100 tysięcy ton odpadów komunalnych, co spowoduje, że mniej więcej od lipca nie będzie gdzie tych śmieci zagospodarować. Odpady będą zalegały śmietniska. Mam nadzieję, że pan marszałek przestanie uprawiać politykę na odpadach i podejmie kroki, by zapobiec takiej sytuacji. Wisi nad nami bardzo poważne zagrożenie i to marszałek ma w ręku narzędzia, żeby je zlikwidować.

Czytaj na kolejnych slajdach

3/4
- Warto przypomnieć, że co prawda to miasto jest zobowiązane...

- Warto przypomnieć, że co prawda to miasto jest zobowiązane do odbioru odpadów od mieszkańców, jednak to marszałek jest zobowiązany ustawą do wskazania miejsc, gdzie mają być one składowane. Tymczasem moce przerobowe instalacji w Kamieńsku, która może zagospodarować 100 tys. ton odpadów, skończą się około lipca i z 87 tysiącami ton łódzkich śmieci nie będzie co zrobić - dodaje Antonina Majchrzak, radna z komisji ochrony środowiska Rady Miejskiej w Łodzi. - Apelujemy do marszałka, żeby wypowiedział się, jak zamierza rozwiązać ten problem i co zamierza zrobić z tymi tonami śmieci, których już latem nie będzie dokąd wywozić.

Bugajski podkreślił, że 26 lutego br. sejmik województwa łódzkiego odmówił wpisania instalacji zastępczej dla łódzkiego regionu gospodarki odpadami. Województwo dzieli się na trzy takie regiony, a przewożenie odpadów między nimi bez odpowiedniej uchwały sejmiku jest niezgodne z prawem.

- Jeśli śmieci od lipca poleżą w śmietnikach miesiąc lub dwa, nie ręczę za bezpieczeństwo miasta - mówi wiceprezes MPO. - Czas działać. Nie róbmy polityki, działajmy na korzyść mieszkańców.

Czytaj na kolejnych slajdach

4/4
Od lipca nie będzie co zrobić z łódzkimi śmieciami. Wiceprezes MPO wzywa do działania marszałka województwa
Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na shownews.pl

Polecamy

Piękna pogoda zachęciła łodzian do aktywności poza domem

Piękna pogoda zachęciła łodzian do aktywności poza domem

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Piękna pogoda zachęciła do świętowania całymi rodzinami

Piękna pogoda zachęciła do świętowania całymi rodzinami

Zobacz również

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek