MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obmacywał 10-latkę pod sklepem! Zaatakował, gdy dziewczynka wyszła

(aip)
Młody mieszkaniec z okolic Włodawy swoją ofiarę wypatrzył w jednym ze sklepów, zaatakował, gdy dziewczyna wyszła.

Akt oskarżenia w sprawie niedawno trafił do włodawskiego sądu. Temida nie wyznaczyła terminu rozprawy, ale i tak uczeń technikum uniknie kary pozbawienia wolności za swój czyn. Wszystko działo się w Sylwestra. Uczeń technikum, mieszkaniec małej wsi koło Włodawy wypatrzył swoją ofiarę w jednym ze sklepów w mieście. Początkowo tylko się jej przyglądał. Jak twierdził w zeznaniach, był nieśmiały i nie wychodziło mu z rówieśniczkami.

Gdy dziewczyna wyszła on podążył za nią w jednej z bocznych uliczek złapał 10-latkę i zaczął obmacywać, po piersiach, pośladkach i kroczu. Przerażona dziewczyna wyrwała się i uciekła do domu. Tam opowiedziała o wszystkim rodzicom, ci nie zwlekali, natychmiast złożono zeznania na komendzie. 10-latka dokładnie opisała napastnika, był charakterystyczny. Mundurowym poszukiwania zboczeńca zajęły tydzień. Początkowo włodawska prokuratura wnioskowała o tymczasowy areszt, na to nie zgodził się sąd. Później prokuratorzy odwoływali się od tej decyzji, bezskutecznie. Mężczyzna, który zaatakował 10-letnie dziecko otrzymał jedynie dozór policji. Niedawno do włodawskiej Temidy trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

- Mężczyzna nie był wcześniej karany. Przyznał się do winy i wyraził skruchę. Poddał się karze wyroku w zawieszeniu - wyjaśnia nam Jolanta Sołoducha, zastępca Prokuratora Rejonowego we Włodawie. Jeszcze podczas śledztwa prowadzonego przez prokuraturę mężczyzna został zbadany przez biegłych psychiatrów. Mężczyzna jest zdrowy, a prawdopodobieństwo, że znów napadnie na dziecko jest niezwykle małe. Podczas przesłuchania uczeń technikum zapewniał, że nie wie co się stało, dlaczego napadł na dziewczynę. Mężczyzna twierdził, że nie umie nawiązać relacji z rówieśniczkami i właśnie w taki sposób próbował zaczepić 10-latkę. Sam oskarżony nie umie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zaatakował 10-latkę. Zapewnia, że nigdy więcej niczego podobnego nie zrobi. Śledczy najprawdopodobniej dali wiarę jego słowom. Termin rozprawy jeszcze nie został wyznaczona, ostatecznie to włodawski sąd zdecyduje o wymiarze kary dla mężczyzny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany