Obetną przywileje polityków? Posłowie zapłacą za bilety i parkingi?

Chodzi o to, by musieli płacić za przejazdy komunikacją miejską oraz zostali pozbawieni możliwości kupowania dziesięciokrotnie tańszego abonamentu na parkowanie w centrum.

- Zamierzamy opracować zmiany w statucie miasta, które spowodują, że osoby publiczne, np. radni miejscy i wojewódzcy oraz parlamentarzyści, zostaną pozbawieni prawa do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską - mówią radni Paweł Bliźniuk, Magdalena Parulska, Joanna Budzińska i Adam Wieczorek.

Głosowanie w tej sprawie miałoby się odbyć po wakacjach, nowe przepisy musiałby jeszcze zatwierdzić premier. Prostsze jest zniesienie tanich abonamentów parkingowych dla radnych (dziś mogą wykupić go na cały rok za 110 zł, podczas gdy pozostali mieszkańcy muszą płacić 1100 zł). Wystarczy zmienić taryfikator opłat, co już i tak jest planowane na 4 lipca.

- Według propozycji podwyżki, którą przedstawił ZDiT, abonament całoroczny dla mieszkańców kosztować ma 1920 zł, a dla radnych 200 zł. Ten ostatni zapis chcemy usunąć - zapowiada radny Paweł Bliźniuk. - Z tego przywileju korzysta 68 osób, a jego zlikwidowanie przyniesie budżetowi dodatkowe przychody. Radni i tak mają zarezerwowane bezpłatne miejsca parkingowe pod urzędem.

Według wyliczeń radnych PO, likwidacja obu przywilejów może dać 120 tys. zł dodatkowych wpływów do budżetu miasta rocznie.