Nowe miejsca pracy w Łodzi! [FILM, zdjęcia]

Wczoraj w tej sprawie przedstawiciele firm w obecności ambasadora Francji w Polsce oraz przedstawicieli władz rządowych i samorządowych województwa łódzkiego podpisali umowę.

Dojdzie ona do skutku, jeśli Eurocopter wygra ogłoszony przez polski rząd wart nawet 10 mld złotych kontrakt na dostawę śmigłowców dla polskiej armii.

- Rozstrzygnięcia należy się spodziewać w pierwszym kwartale przyszłego roku. Do przetargu stanęła także firma amerykańska firma Sikorsky Aero Engineering Company, włoski producent śmigłowców Agusta i PZL Świdnik - mówi szef Wojsk Aeromobilnych, gen. pil. Dariusz Wroński.

Zarówno Eurocopter EC 725 Caracal, amerykański Black Howk S-70i, jak i Agusta Westland AW-149, to maszyny bardzo zaawasowane technologicznie. Wybór, która trafi na uzbrojenie polskiej armii, będzie więc trudny. Jeśli zwycięży EC 725 Caracal, w WZL na Lublinku zostanie wybudowana nowoczesna hala montażowa i przybędzie jeszcze 100 - 200 nowych stanowisk pracy (zatrudnionych jest około 400 osób).
Obecnie w zakładach są modernizowane głównie śmigłowce Mi-8, Mi-17 i Mi-24.

Konrad Kłos, kierownik wydziału remontu osprzętu w WZL 1 mówi, że gruntowny remont trwa około roku. Maszyna rozbierana jest do kadłuba i zintegrowanych z nim wiązek elektrycznych. Każdy element jest dokładnie sprawdzany i naprawiany. Później maszyna trafia na wydział płatowcowy, gdzie montowane są wszystkie elementy. Po wymalowaniu śmigłowca odbywają się loty próbne. Trwają kilka dni.