Zbliża się zima, więc Westa większość dnia przesypia, lecz gdy przychodzi pora śniadania czy obiadu, budzi się. Jak każdy niedźwiedź jest łasuchem i przepada za słodkimi owocami – gruszkami, winogronami i pomarańczami.
Pani prezydent karmiła bananem lemura-FILM
Westa urodziła się w opolskim zoo, przyjechała na parę lat do Łodzi, aby powrócić potem do miejsca urodzenia. Jednak po powodzi w 1997 roku, kiedy woda zalała zoo w Opolu, Westa na stale osiadła w naszym mieście.
Niedźwiedzica ma towarzyszkę, Agatę, ale mieszkają przez ścianę, gdyż zwierzęta te są samotnikami. Agata jest o rok młodsza i pochodzi z bazy cyrkowej w Julinku pod Warszawą.
– Niedźwiedzie himalajskie także u nas się rodziły. Swego czasu dochowaliśmy się Wolty, Belki i Elfa. Na odwyku był u nas też Bartek z cyrku, którego opiekun nauczył pić piwo – mówi Wojciech Witczak z działu dydaktycznego.
Niedźwiedzia jubilatka to kolejny senior w łódzkim zoo. Najstarszym mieszkańcem ogrodu jest słonica Magda, która w maju tego roku skończyła 51 lat. Pięćdziesiątka stuknęła też Robinsonowi, gibonowi białorękiemu. Jego dokładna data urodzin nie jest jednak znana. Wiadomo, że przyjechał 49 lat temu z Holandii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?