Na jego ciele znajdują się ślady wskazujące na atak dzikiego zwierzęcia. Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR, którzy przeprowadzali akcję od niedzielnego poranka, musieli ją wczoraj przerwać kiedy zaatakował ich niedźwiedź. Ratownicy zdążyli w porę wyskoczyć z quada, którym się poruszali. Nic im się nie stało.
Zwłoki znaleziono chwilę po wznowieniu akcji, około 50 metrów od miejsca ataku niedźwiedzia na goprowców. Nie ma pewności, czy mężczyzna zmarł na skutek ataku niedźwiedzia, wiadomo jednak, że na jego ciele są ślady ataku dzikiego zwierzęcia. Przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"