Nie spodobała się jego reklama. Ralph Kaminski ma problem

Doświadczył tego na własnej skórze Ralph Kaminski, rozpoczynając współpracę ze znaną siecią restauracji serwujących fast food. No i zapewne wokalista nie spodziewał się, że dostanie razy z wielu stron. Aha, trzeba dodać, że jest wegetarianinem i udział w reklamie ma się nijak do tej deklaracji.

Promujący filmik (Ralph z rozmarzeniem zachwyca się restauracją serwującą głównie burgery, frytki oraz słodkie napoje i mówi, że jest to świetne miejsce na bal, nawiązując przy tym do swojego albumu „Bal u Rafała”) skomentowała Katarzyna Bosacka. Dziennikarka napisała: „Ciekawe jakby czuli się Twoi goście po „Wieśmaku”, który zawiera 934 kcal i do tego 65 g tłuszczu, czyli jakieś 93 procent naszego średniego, dziennego zapotrzebowania...? Albo po kawie latte „Chocoberry”, która ma 416 kcal w porcji, w tym 62 g cukru, czyli ok. 12,5 łyżeczki?”.

Jeden z internautów napisał rozczarowany: „Sztuka kończy się tam, gdzie zaczynają wielkie korporacje”.