Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie śledztwa w sprawie szkieletu znalezionego u zbiegu Legionów i Gdańskiej. Szczątkami zajmą się teraz archeolodzy

Jacek Zemła
Jacek Zemła
Szczątki ludzkie odnaleziono podczas prac remontowych.
Szczątki ludzkie odnaleziono podczas prac remontowych. UMŁ
Policja zbadała szkielet znaleziony w połowie września podczas prac remontowych u zbiegu ulic Legionów i Gdańskiej. Nie dopatrzono się znamion przestępstwa. Ale kości trafią teraz do naukowców, którzy określą ich dokładny wiek, płeć osoby, do której należały oraz spróbują ustalić, w jaki sposób poniosła ona śmierć.

Szkielet ludzki, jaki trzy tygodnie temu znaleziono zakopany płytko pod powierzchnią ziemi podczas prac remontowych na Legionów nie znajdzie się w kręgu zainteresowań kryminalnych. Jest starszy niż 50 lat i z tego powodu ewentualna zbrodnia uległa już przedawnieniu. Śledztwa więc nie będzie, ale odkopane przez robotników szczątki przysłużą się nauce. Zajmą się nimi archeolodzy, dzięki czemu uda się być może poznać kolejny fragment historii Łodzi.

Kto i dlaczego zabił?

Odkrywanie ciekawych artefaktów podczas prac ziemnych w mieście to w Łodzi nic nowego. Wiele razy odkrywano zakopane w ziemi monety, kosztowności, precjoza, bywały ślady dawnej zabudowy, fundamenty, studnie, doły kloaczne, a nawet zbiornik najstarszej w Łodzi stacji benzynowej. Zdarzają się też dość często szczątki ludzkie. To z reguły ofiary wojen, zamieszek czy egzekucji, ale bywają również kości osób, które zginęły w wyniku przestępstwa. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z historią tak odległą, że trudno byłoby ustalić kto i dlaczego zabił. Wiele nowego światła mogą do sprawy wnieść naukowcy, którzy przebadają szkielet, określą jego dokładny wiek, sposób w jaki doszło do śmierci, a także płeć zmarłego czy nawet choroby, na jakie cierpiał.

Miejsce z ponura przeszłością

Odnalezienie ludzkich szczątek w tym akurat miejscu nie powinno nikogo dziwić, bo przez 150 lat u zbiegu Legionów i Gdańskiej znajdowało się ciężkie więzienie. Najpierw carskie, wyposażone w szubienicę, w którym przetrzymywano i zgładzano Polaków upominających się o niepodległość, później w międzywojniu więzienie kryminalne, następnie z budynku korzystali hitlerowcy, a po II wojnie światowej UB katowało tutaj "wrogów ludu" i tych, którzy narazili się w jakiś sposób nowej, komunistycznej władzy. Prawdopodobnie to stąd pochodzą szczątki, które zakopano pod ulicą, aby nie robić rozgłosu i aby nigdy nie wydało się, do jakich okropności w tym ponurym miejscu dochodziło.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany