Nie będzie "postępowania dyscyplinarnego" wobec "zmęczonego" radnego Mateusza Walaska (PO/KO). Gdzie jest film z sesji?
Radni opozycyjnego PiS są zdania, że szef klubu KO był pijany. Następnego ranka tłumacząc „Dziennikowi Łódzkiemu” swoją niedyspozycję radny Walasek stwierdził, że jest zbyt doświadczonym radnym by pozwolić sobie na taką nieodpowiedzialność, a kłopoty wynikały tylko ze zmęczenia, bo przecież wypowiedź miała miejsce w jedenastej godzinie trwania sesji. Jeszcze tego samego ranka do przewodniczącego Rady Miejskiej Marcina Gołaszewskiego (KO) trafił wniosek łodzianina Wojciecha Bednarka o „wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec radnego Mateusza Walaska w związku z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”, bo „z dużym prawdopodobieństwem mógł on zabierać głos pod wpływem alkoholu". Bednarek domaga się m.in. pobawienia Walaska diety, która wynosi obecnie prawie 4,3 tys. zł miesięcznie (do 3 tys. zł bez podatku). Wniosek pozostanie jednak bez rozpatrzenia.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>