Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie "postępowania dyscyplinarnego" wobec "zmęczonego" radnego Mateusza Walaska (PO/KO). Gdzie jest film z sesji?

Marcin Darda
Marcin Darda
Szef Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski (KO) nie rozpatrzy wniosku o „postępowanie dyscyplinarne” względem radnego Mateusza Walaska (KO), podejrzewanego o udział w sesji w staie nietrzeźwości. Z kanału Rady Miejskiej Łodzi usunięto zaś film z środowej sesji na której wypowiadał się „zmęczony” radny. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Szef Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski (KO) nie rozpatrzy wniosku o „postępowanie dyscyplinarne” względem radnego Mateusza Walaska (KO), podejrzewanego o udział w sesji w staie nietrzeźwości. Z kanału Rady Miejskiej Łodzi usunięto zaś film z środowej sesji na której wypowiadał się „zmęczony” radny. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Szef Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski (KO) nie rozpatrzy wniosku o „postępowanie dyscyplinarne” względem radnego Mateusza Walaska (KO), podejrzewanego o udział w sesji w staie nietrzeźwości. Z kanału Rady Miejskiej Łodzi usunięto zaś film z środowej sesji na której wypowiadał się „zmęczony” radny.

Film usunięto tuż po zakończeniu środowej sesji Rady Miejskiej, ale mimo to do Internetu trafiło całe, minutowe wystąpienie radnego Walaska. Głos zabrał około godz 19.30 w punkcie sesji w formie zdalnej, a dotyczącym uruchomienia bezpłatnego autobusu dla odwiedzających Orientarium i zoo Włączył kamerę, a był wyraźnie zdekoncentrowany, mówił niezbornie, zawieszał głos, wypowiadał momentami zdania bez sensu, stosował zadziwiającą składnię.

Radni opozycyjnego PiS są zdania, że szef klubu KO był pijany. Następnego ranka tłumacząc „Dziennikowi Łódzkiemu” swoją niedyspozycję radny Walasek stwierdził, że jest zbyt doświadczonym radnym by pozwolić sobie na taką nieodpowiedzialność, a kłopoty wynikały tylko ze zmęczenia, bo przecież wypowiedź miała miejsce w jedenastej godzinie trwania sesji. Jeszcze tego samego ranka do przewodniczącego Rady Miejskiej Marcina Gołaszewskiego (KO) trafił wniosek łodzianina Wojciecha Bednarka o „wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec radnego Mateusza Walaska w związku z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”, bo „z dużym prawdopodobieństwem mógł on zabierać głos pod wpływem alkoholu". Bednarek domaga się m.in. pobawienia Walaska diety, która wynosi obecnie prawie 4,3 tys. zł miesięcznie (do 3 tys. zł bez podatku). Wniosek pozostanie jednak bez rozpatrzenia.

- Ustawa o samorządzie gminnym nie daje uprawnień i wszczynania postępowań dyscyplinarnych i nie upoważnia do prowadzenia kontroli trzeźwości radnych biorących udział w sesji – mówi Gołaszewski. - Brak jest zatem podstawy prawnej.

Tłumaczenia samego radnego Walaska jak i tłumaczących go „zmęczeniem” radnych PO/KO jednak wymykają się klasycznej logice. Rada Miejska w ostatnich latach obradowała wiele razy dłużej niż 11 godzin, czy to w trybie stacjonarnym czy zdalnym. Wystarczy przypomnieć słynną sesję z 23 grudnia 2020 r. która trwała od godz. 9 do prawie 4 rano w Wigilię, choć oczywiście z przerwami. Radny Walasek zabierał głos około godz. 23, czyli po 13 godzinach sesji, a wypowiadał się logicznie, bez żadnych kłopotów z wymową, kontrolę nad klubem trzymał do końca sesji, co widać po głosowaniach. Tymczasem pod koniec sesji klubu nie kontrolował, a dzięki radnym KO o mało co nie przeszedł ważny wniosek opozycyjnego PiS. Poza tym, gdy człowiek jest aż tak zmęczony, że ma kłopoty z wymową, zwyczajnie nie zabiera głosu, a Walaska do wypowiedzi nikt nie wywoływał, zgłosił się sam.

Na dodatek z kanału Rady Miejskiej na YT usunięto film z sesji, nie ma go też w archiwum na stronie Urzędu Miasta Łodzi. W tej kwestii przewodniczący Rady Miejskiej zapewnia, że to „absolutny standard”, ponieważ po transmisji na żywo, relacje z sesji zawsze są dostępne dopiero po kilku dniach. Decyduje o tym - jak mówi przewodniczący - potrzeba anonimizacji danych osobowych, ponieważ na sesjach rozpatrywane są m.in. skargi i wnioski łodzian nie będących osobami publicznymi, stąd dane trzeba „wyciszyć” i dopiero po tym opublikować film dokumentujący sesję. W mediach społecznościowych pojawiło się sporo komentarzy internautów sugerujących, że „film jest niedostępny, bo właśnie przechodzi cenzurę wypowiedzi radnego Walaska”. Gołaszewski zaręcza, że tak się nie stanie.

HOROSKOP 2022

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany