Najbardziej dochodowe dzielnice w Polsce. Łódzkie dzielnice na czwartym i piątym miejscu! [RANKING]
Śródmieście oraz Widzew na czwartym i piątym miejscu, w których stopa wzrostu z inwestycji (tzw. ROI) wyniosła odpowiednio 8,04 proc. i 7,90 proc.
Najbardziej dochodowe w Polsce okazało się wynajmowanie mieszkania w gdańskiej dzielnicy Strzyża, co przynosiło w ub.r. prawie 9 proc. zysku brutto (czyli bez odliczeniem podatków, kosztów umów notarialnych, opłat sądowych, prowizji i odsetek dla pośredników). Na drugim miejscu znalazła się stołeczna Białołęka (ROI 8,26 proc.), na trzecim wrocławska Fabryczna (ROI 8,04 proc.).
- Obecność Łodzi w tym zestawieniu dowodzi, że boom mieszkaniowy ogarnął całą Polskę oraz tego, że inwestowanie w mieszkania pod wynajem robi obecnie furorę. Szacuję, że od 60 do 70 procent nowo wybudowanych mieszkań pochłania właśnie rynek pod wynajem - komentuje wyniki rankingu Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości oraz prezes Stowarzyszenia Profesjonalistów Rynku Nieruchomości Polski Centralnej. - O ile nie zaskakuje pojawienie się w rankingu łódzkiego Śródmieścia, bo centra miast zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem, a w centrum Łodzi buduje się ostatnio dużo, dość nieoczekiwane jest pojawienie się w tym zestawieniu Widzewa. Za wielką łódzką sypialnię uchodziła od lat raczej leżąca na Polesiu Retkinia. Można to jednak wytłumaczyć nowymi inwestycjami mieszkaniowymi zlokalizowanymi na pograniczu Śródmieścia i Widzewa, które podniosły rangę tej dzielnicy.
Wysoka pozycja łódzkich dystryktów w rankingu Rentier.io obejmującym osiem miast Polski może świadczyć również o rosnącej atrakcyjności Łodzi jako miejsca do pracy i życia (na przekór wielu potocznym opiniom). Miasto może pochwalić się wysokim na tle kraju przyrostem powierzchni biurowych, koncentracją centrów logistycznych oraz dobrym skomunikowaniem z resztą Polski, które w przyszłości może się jeszcze poprawić (np. dzięki tunelowi kolejowemu pod Łodzią).
- Biura i centra logistyczne będą wymagały pracowników. Jeśli uda się ich przyciągnąć, potrzebować będą mieszkań, co może dobrze wróżyć rynkowi nieruchomości w Łodzi - uważa Błeszyński.