- Mogę teraz powiedzieć, ze wiedziałem, gdzie strzeli karnego. Wtedy nie byłem taki pewny. Fajnie, no bo byłem winny to zespołowi. Leo niektóre karne uderza mocno. Wiedziałem, że jak mocno to raczej w moją lewą stronę. Widziałem, że się nie zatrzymywał, więc poszedłem, wyczułem, obroniłem - jesteśmy szczęśliwi! - zaznaczył Szczęsny.
Było nam ciężko, bo graliśmy z zespołem nie z naszej półki. On może pozwolić sobie trzymać piłkę przez 90 minut i nie dać jej nam powąchać. Fajnie jest grać z takimi zespołami; raz na sto się wygra. Dzisiaj się nie udało, ale po raz pierwszy cieszę się z przegranej - dodał.
- Cała moja rodzina ogląda mecz w Warszawie. Moja mama, żona, mój synek. Kocham Cię, Liamku. Tata nie wraca do domu - podsumował Szczęsny.
MUNDIAL 2022 w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"