MPO się modernizuje

Z poprzedniego, który działał od września ubiegłego roku nikt nie skorzystał.

- By nakłonić pracowników do odejścia podwyższyliśmy kwoty rekompensat - tłumaczy Iwona Dwojacka, kierownik kadr w MPO. - Najwięcej bo 60 tys. zł, mogą otrzymać pracownicy z 15 letnim stażem, którzy są objęci ochroną przedemerytalną, nieco mniej bo 45 tys. zł otrzymają pracownicy, którzy pracując u nas dorobili się uprawnień do emerytury ale nadal są u nas zatrudnieni.

Z programu mogą skorzystać również inni zatrudnieni. Pracownicy ze stażem do dwóch lat za odejście otrzymają 2 tys. zł, od dwóch do 8 lat - 12 tys. zł a od 8 do 15 lat 15 tys. zł. Poprzednio osoby w wieku przedemerytalnym mogły otrzymać "jedynie" do 25 tys. zł a inni pracownicy do 10 tys. zł.

Oferta jest przeznaczona przede wszystkim do pracowników administracyjnych, którzy stanowią jedną czwartą zatrudnionych w MPO. Firma nie chce zwalniać ładowaczy i kierowców, którzy są traktowani jako trzon przedsiębiorstwa.
Wraz z pozbywaniem się nadmiaru zatrudnionych, MPO zabiega o nowych klientów.

- Zaznaczyliśmy chęć udziału przetargach na wywóz śmieci w 53 gminach na terenie naszego województwa - tłumaczy Artur Augustyn, prezes spółki. - Po ogłoszeniu wyników przetargu w naszym mieście podejmiemy decyzję, czy wycofamy się z części innych postępowań. Te mają być znane 18 kwietnia.