Pasażerowie łódzkich tramwajów narzekają, że albo jest w nich zimno, albo tak gorąco, że trudno wytrzymać. Kto trafi na kurs nowoczesną pesą czy cityrunnerem, może mówić o szczęściu, bo tam ogrzewanie działa najlepiej. W najnowszych modelach ciepło dostaje się przez specjalną kratkę z góry (ten sam system, co klimatyzacja), a w starszych modelach grzejniki umiejscowione są pod siedzeniami.
Co zrobić, aby ciepło utrzymało się jak najdłużej? Pracownicy MPK mają dla łodzian nietypową radę - najlepiej, żeby wszyscy wsiadali jednym wejściem.
- Poszycie starszych wagonów 805 nie trzyma ciepła i wpuszcza zimne powietrze. Jeśli tramwaj stoi kilkanaście godzin w zajezdni, nie sposób nagrzać go tak, by na pierwszych przystankach uzyskać zadawalający efekt. W trakcie dnia na każdym przystanku ktoś chce wsiąść lub wysiąść, a otwarcie drzwi powoduje natychmiastowe wychłodzenie wnętrza. Stąd prośba do pasażerów, aby starali się wysiadać wspólnie jednymi drzwiami- apeluje Sebastian Grochala, rzecznik MPK.
Problemem starszych tramwajów jest także brak systemu indywidualnego otwierania drzwi, więc na każdym przystanku na oścież otwarte są wszystkie, co dodatkowo powoduje wychłodzenie pojazdu. W niektórych temperaturę regulują motorniczowie.
- Ustawić mogą dowolną, w zależności od warunków atmosferycznych, niestety jest to możliwe tylko w najnowszych pesach i cityrunnerach. W starszych pojazdach ogrzewanie tylko się włącza i na tym koniec - regulować się nie da - dodaje Grochala.
Sprawdziliśmy wczoraj temperaturę w cityrunnerze, sięgała 15 - 17 stopni. W starszym tramwaju było o kilka stopni mniej. Podczas mrozów przejazd starym tramwajem to koszmar.
- Niedawno, kiedy było naprawdę zimno, wsiadłam do tramwaju 41 przy Jana Pawła II i wysiadłam na Górnej; stopy mi zesztywniały z zimna - skarży się Barbara Morus.
W autobusach kłopotów z zimnem nie ma. Do MPK wpływają za to skargi pasażerów, którym jest za gorąco.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?