Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK radzi, aby wsiadać jednym wejściem! W tramwajach zimno albo gorąco, klima tylko w co dziesiątym

(ao)
W nowych tramwajach ogrzewanie działa dobrze, w starszych znacznie gorzej.
W nowych tramwajach ogrzewanie działa dobrze, w starszych znacznie gorzej.
Dająca przyjemny chłód (latem) klimatyzacja jest w 47 łódzkich tramwajach (na 488 wszystkich): w dziesięciu starszych pesach, 22 nowych (po torach jeździ na razie tylko kilka sztuk) i piętnastu cityrunnerach. Jest także w 179 spośród 446 autobusów MPK: w 87 solarisach urbino, 45 przegubowych mercedesach i 47 mercedesach nieprzegubowych. Nie mają jej autobusy marki volvo, jelcz, a także część solarisów i mercedesów.

Pasażerowie łódzkich tramwajów narzekają, że albo jest w nich zimno, albo tak gorąco, że trudno wytrzymać. Kto trafi na kurs nowoczesną pesą czy cityrunnerem, może mówić o szczęściu, bo tam ogrzewanie działa najlepiej. W najnowszych modelach ciepło dostaje się przez specjalną kratkę z góry (ten sam system, co klimatyzacja), a w starszych modelach grzejniki umiejscowione są pod siedzeniami.

Co zrobić, aby ciepło utrzymało się jak najdłużej? Pracownicy MPK mają dla łodzian nietypową radę - najlepiej, żeby wszyscy wsiadali jednym wejściem.

- Poszycie starszych wagonów 805 nie trzyma ciepła i wpuszcza zimne powietrze. Jeśli tramwaj stoi kilkanaście godzin w zajezdni, nie sposób nagrzać go tak, by na pierwszych przystankach uzyskać zadawalający efekt. W trakcie dnia na każdym przystanku ktoś chce wsiąść lub wysiąść, a otwarcie drzwi powoduje natychmiastowe wychłodzenie wnętrza. Stąd prośba do pasażerów, aby starali się wysiadać wspólnie jednymi drzwiami- apeluje Sebastian Grochala, rzecznik MPK.

Problemem starszych tramwajów jest także brak systemu indywidualnego otwierania drzwi, więc na każdym przystanku na oścież otwarte są wszystkie, co dodatkowo powoduje wychłodzenie pojazdu. W niektórych temperaturę regulują motorniczowie.

- Ustawić mogą dowolną, w zależności od warunków atmosferycznych, niestety jest to możliwe tylko w najnowszych pesach i cityrunnerach. W starszych pojazdach ogrzewanie tylko się włącza i na tym koniec - regulować się nie da - dodaje Grochala.

Sprawdziliśmy wczoraj temperaturę w cityrunnerze, sięgała 15 - 17 stopni. W starszym tramwaju było o kilka stopni mniej. Podczas mrozów przejazd starym tramwajem to koszmar.

- Niedawno, kiedy było naprawdę zimno, wsiadłam do tramwaju 41 przy Jana Pawła II i wysiadłam na Górnej; stopy mi zesztywniały z zimna - skarży się Barbara Morus.

W autobusach kłopotów z zimnem nie ma. Do MPK wpływają za to skargi pasażerów, którym jest za gorąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany