Łódzki, 41-letni motocyklista, poza pasją dwóch kółek, prowadzący prywatną firmę, jechał motorem zbyt szybko, przekraczając dozwolona prędkość, a do tego był pod wpływem alkoholu. Na skrzyżowaniu w podłódzkiej miejscowości, na przeciwko niego jechał samochodem mężczyzna. Nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście i skręcił w lewo. W wyniku zderzenia bardzo poważne obrażenia odniósł kierujący motorem. Odbyła się sprawa karna, w której ustalono że sprawcą wypadku jest kierowca samochodu, a motocyklista przyczynił się do niego w 30 procentach. Obie strony były co do tego zgodne. Brakło tej zgody przy dochodzeniu odszkodowania z polisy OC kierowcy auta.
Motocyklista w wypadku doznał ciężkich obrażeń ciała. Przeszedł dwie operacje, po których nie odzyskał pełnej sprawności. Leczenie jest bardzo bolesne i uciążliwe. Rokowania na przyszłość niepomyślne. W tej sytuacji motocyklista wystąpił o zadośćuczynienie w wysokości 350 tysięcy złotych, a ponieważ przyczynił się do wypadku w 30 procentach, jego roszczenia w stosunku do firmy ubezpieczeniowej wyniosły 245 tys. złotych. Tymczasem wypłacono mu tylko 60 tys. złotych.
Ubezpieczyciel odrzucił to żądanie. Uznając swoją odpowiedzialność, dobrowolnie wypłacił 60 tys. zł, ale po zakończeniu sprawy karnej stwierdził, że to i tak była za duża kwota, bo szkodę wycenił na 33 tys. złotych
Skala obrażeń jakich doznał motocyklista była bardzo szeroka. W wypadku nastąpiło bowiem wieloodłamkowe złamanie kości promieniowej, stawu biodrowego, kości łonowych, poważne uszkodzenia lewej nogi. Mimo długotrwałego leczenia, motocyklista cierpi na nietrzymanie moczu, częściową impotencję, ma niestabilny staw kolanowy co powoduje kłopoty z chodzeniem. Czekają go kolejne operacje zarówno ortopedyczne jak i urologiczne. Rehabilituje się codziennie, po 5 godzin. Nie może sam pracować w firmie, którą prowadzi. Musiał zatrudnić dodatkowych pracowników. Samochodem może jeździć tylko z automatyczną skrzynią biegów.
Sąd oceniając wszystkie szkody jakich mężczyzna doznał, uznał, że należna rekompensata powinna wynieść 320 tys. zł, ale po potrąceniu 30 procent z powodu przyczynienia się motocyklisty do wypadku, należy mu się 224 tys. zł. Ponieważ ubezpieczyciel wypłacił już kwotę 60 tys. zł, przyznano mu 164 tys. zł zadość uczynienia.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice