Monika Miller wzywa: Prawnicy do boju. O co chodzi? ZDJĘCIA

ZOBACZ ZDJĘCIA

Kobieta dba, aby jej rozpoznawalność rosła, toteż sumiennie pracuje na to na różnych płaszczyznach. Znana jest z ciała pokrytego wieloma tatuażami, zamiłowania do kolczyków. ale gra też Żanetę w serialu „Gliniarze”, a w minioną środę, na platformie Player, pojawiła się w pierwszym odcinku programu „Królowa przetrwania”.

MONIKA MILLER, WNUCZKA PREMIERA, JEST ZAKOCHANA. ILE CHCE MIEĆ DZIECI? - KLIKNIJ TUTAJ

To nowe reality show z udziałem samych influencerek, w tym Natalii Janoszek. O co chodzi w tej produkcji? Kobiety na co dzień korzystają z życia i zdobyczy technologii, otacza je sztab ludzi dbających o ich wygląd i urodę. W sercu Tajlandii sprawdzą, czy mają wolę walki, instynkt przetrwania i potrafią dogadać się w kobiecym gronie.

Dwudziestoośmiolatka zdecydowała się też na odważne wyznanie dotyczące poważnych problemów zdrowotnych. Jakiś czas temu wyjawiła publicznie, że zmaga się z nieuleczalnym zaburzeniem psychicznym. Zawsze mówiła otwarcie, że jest osobą biseksualną. Niedawno jednak przyznała, że jest panseksualna, czyli nie ma dla niej znaczenia płeć i wygląd danej osoby. Liczy się tylko charakter i usposobienie człowieka.

Okazuje się, że coraz większa rozpoznawalność pociąga za sobą różnego rodzaju reakcje internautów. Przed świętami jeden z nich wysłał do dziadka zdjęcie Moniki, którego raczej Miller wolałby nie oglądać. Wnuczka była na nim roznegliżowana. A napisał tak:
MONIKA MILLER ZNÓW PREZENTUJE SWOJE WDZIĘKI. TYM RAZEM W SKĄPEJ BIELIŹNIE ZDJĘCIA - KLIKNIJ TUTAJ

„Pokazałem tylko, jak jego wnusia wygląda a on się w...ił i mnie zablokował. No to chyba zrobiłem mu święta”.
Influencerka od razu zareagowała: „Już wysyłam pisemko do prawnika. Zniesławienie i szerzenie nieprawdziwych wiadomości jest karane” - skomentowała. Celebrytka całą akcję opisała na swoim profilu w serwisie X, dodając podpis „Prawnicy do boju”.