Poranek na zachodzie, wschodzie, północy i w centrum kraju przyniósł pogodne niebo, ale również gęste mgły.
Przy ujemnej temperaturze tworzące mgłę drobne kropelki wody zaczęły zamarzać tworząc na trawach, samochodach i gałęziach malowniczą szadź.
W strefie mgły temperatura była zdecydowanie najniższa. Na ulicach Łodzi i Białegostoku odnotowaliśmy aż minus 10 stopni C, zaś przy gruncie mróz był o kilka stopni większy.
Mróz był mniejszy tam, gdzie utrzymywało się większe zachmurzenie, czyli na południu i północy. Na przykład w Rzeszowie temperatura nie spadła poniżej minus 1 stopnia C, a więc było o prawie 10 stopni cieplej niż w Łodzi.
Zima nadeszła wraz z końcem października, ale czy utrzyma się dłużej?
Nad północno-zachodnią Europą w nadchodzących dniach zacznie się pogłębiać niż atmosferyczny, który sprawi, że pobyt zimowych krajobrazów z jakim mamy do czynienia za oknami swych domów, potrwa krótko.
Niż znajdzie się nad Wyspami Brytyjskimi i zacznie ściągać w naszym kierunku ciepłe masy powietrza znad północnej Afryki.
Początkowo niewielkie przymrozki będą panować tylko nocami i o porankach, a następnie dodatnio będzie już przez całą dobę.
W poniedziałek (29.10) opady tylko na południu i południowym wschodzie, początkowo w postaci śniegu i deszczu ze śniegiem, a następnie również deszczu, by przed wieczorem ponownie zmienić się w śnieg. Temperatura w strefie opadów na poziomie 0-1 stopnia C. Na zachodzie i północy będzie nawet od 4 do 7 stopni C i sucho.
Wtorkowy (30.10) poranek z białymi widokami na południu, wschodzie i w centrum kraju. W ciągu dnia rozpada się dla odmiany na zachodzie i północy, ale tam ze względu na temperaturę dochodzącą do 5-6 stopni C padać będzie tylko deszcz.
W środę (31.10) nigdzie nie będzie padać, pojawią się przejaśnienia i rozpogodzenia, ale będzie też mglisto. Na termometrach całkiem przyjemne wartości, bo od 3-4 stopnie C na wschodzie do 6-8 stopni C na zachodzie.
Prognozy na 1 listopada poprawiają się i to nas najbardziej powinno ucieszyć. W całym kraju sucho i z przejaśnieniami. Niestety na przeważającym obszarze będą się utrzymywać gęste mgły, które jeśli nie ustąpią, to słońca nie ujrzymy. Termometry wskażą od 4-6 stopni C na wschodzie do 7-10 stopni C na zachodzie.
W piątek (2.11) już bez porannych przymrozków, ale za to z opadami deszczu, które utrzymają się przez większą część dnia, najpierw na zachodzie, a potem na wschodzie. Temperatura sięgnie od 3-5 stopni C o poranku do 6-8 stopni C po południu.
Weekend (3-4.11) zapowiada się naprawdę ładnie, jak na początek listopada, bo będzie można mówić o powrocie babiego lata. W sobotę (3.11) nigdzie nie spadnie kropla deszczu, a temperatura dojdzie do 7-10 stopni C.
W niedzielę (4.11) na zachodzie zacznie padać, ale mimo to nadal będzie 8-10 stopni C. Na wschodzie bez opadów, słonecznie i od 12 do 15 stopni C.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice